Jesteś tu pierwszy raz i nie wiesz od czego zacząć? Kliknij Tutaj

Cukier i magnez


 Aby strawić zjadany przez nas cukier organizm „pożycza” m.in. magnez, wapń, chrom i witaminy z grupy B z innych pokarmów lub korzysta ze zgromadzonych wcześniej we własnych tkankach zapasów. Dlatego mówi się, że cukier to złodziej zdrowia!

Pół biedy gdy jemy np. słodkie owoce, które są bogate w cukry i jednocześnie zawierają sporą dawkę witamin i związków mineralnych.

Tak naprawdę owoce, nawet gdy są słodkie – są pokarmem całościowym i naturalnym, genialnie zaprojektowanym przez naturę: zdrowy człowiek krzywdy sobie nimi nie wyrządzi. 🙂

Jednak gdy spożywamy dosładzane cukrem napoje, produkty nabiałowe lub przemysłowo wytworzone obficie napakowane cukrem słodycze – możemy wpędzić się w niedobory, bowiem magnezu tam tyle, co kot napłakał (sam cukier nie zawiera ani pikograma magnezu), zaś do strawienia obecnego w tych produktach cukru pierwiastek ten jest niezbędny: na każdą molekułę cukru organizm potrzebuje do jej strawienia aż 54 molekuły magnezu.

 

cukier

Natomiast niedobór magnezu został powiązany z wieloma stanami chorobowymi (i nic dziwnego, bowiem magnez uczestniczy w ponad 300 reakcjach biochemicznych w ustroju), o czym pisałam tutaj [klik].

Zawsze aktualna pozostaje zatem rada dra Andrew Saul’a: cokolwiek ci nie dolega – najpierw odstaw cukier!

Warto pamiętać, że przetwory z białej mąki (wypieki, makarony), pokarmy nabiałowe czy mięsne są ubogim źródłem magnezu.

Znajdziesz go dużo więcej w nieprzetworzonych pokarmach pochodzenia roślinnego: warzywach (głównie zielonolistnych) i owocach, fasolach, brązowym ryżu, kaszach i płatkach z pełnego ziarna, kakao, nasionach i pestkach oraz orzechach i migdałach.

 

Ukryty przewlekły stan zapalny czyli fontanna twoich chorób


Czy wiecie co się takiego w organizmie dzieje gdy na przykład zatniemy się w palec, mamy zgagę, boli nas ząb albo złapiemy katar? W ustroju pojawia się na jakiś czas ostry stan zapalny.

A co on takiego robi?

Otóż głównym jego zadaniem jest przywrócić równowagę czyli… uzdrawiać, przywrócić stan homeostazy, chociaż na pierwszy rzut oka to co się dzieje nie sprawia takiego wrażenia i odbieramy to jako raczej coś negatywnego, a już najmniej jako uzdrawianie.

Stan zapalny nie jest przez nas mile widziany bowiem kojarzymy go z bólem, zaczerwienieniem, obrzękiem tkanek, podwyższoną temperaturą i czasem utratą funkcjonalności narządu, którego dotyczy (np. nosa przy katarze) – taka jest reakcja organizmu na obecność patogenów lub uszkodzeń tkanek.

Zapalenie w każdym razie to rzecz niemiła lecz konieczna – gdybyśmy nie mieli wbudowanych mechanizmów stanu zapalnego leczącego uszkodzenia, umarlibyśmy przy najmniejszym narażeniu tkanek na atak z zewnątrz. Zatem ostre zapalenie jest dla nas zbawienne: ten wielostopniowy proces obronno-naprawczy uzdrawia i ratuje nam życie.

Obraz zmienia się jednak gdy zapalenie przybiera stan chroniczny – ukryty i przewlekły. (więcej…)