Jesteś tu pierwszy raz i nie wiesz od czego zacząć? Kliknij Tutaj

Zimowa owsianka prebiotyczna


Jak zrobić owsiankę szybko i smacznie, a przy tym zdrowo? Zimową porą bowiem nie ma to jak pożywne i smakowite śniadanko na ciepło!

A już w ogóle mamy ideał jeśli nasz poranny posiłek jeszcze do tego wszystkiego spełnia łącznie następujące warunki:

– dokarmia nasze dobre bakterie w jelitach (ma działanie prebiotyczne),

– zawiera dobre tłuszcze (NNKT),

– wręcz kipi ochronnymi antyutleniaczami oraz…

– jego przygotowanie nie zajmie nam więcej niż kilka minut !

Warunki na takie idealne śniadanie zimowe spełnia więc jak najbardziej ciepła owsianka!

Dobrze przygotowana owsianka pod względem zdrowotnym bije na głowę wszystko to, co „zwykli” ludzie jedzą „normalnie” na śniadanie (czy to w domu czy też w knajpie) czyli kurze jaja, cukrowane „płatki śniadaniowe” typu Nestle, parówki, kompozycje z białych bułek z mięsem lub serem i tym podobne frykasy.

Żadna z tych potraw nie posiada udowodnionego naukowo działania chroniącego przed rakiem czy w ogóle jakąkolwiek chorobą cywilizacyjną, a owsianka – owszem, ma! 🙂

Owsianka na ciepło jest moim ulubionym zimowym śniadaniem. Przepisów na owsiankę jest całe mnóstwo, ja dzisiaj podam mój przepis, który oczywiście można dowolnie modyfikować po swojemu, dodając np. więcej rozgrzewających przypraw (może szczypta goździków, imbiru lub kardamonu?) albo dowolne owoce. (więcej…)

Mikroplastik to zło, zrób sama domowy peeling


Jak zrobić domowy peeeling? Przede wszystkim wyjaśnijmy sobie dlaczego powinnaś. Właśnie domowy, a nie ten ze sklepu. Temu poświęcony będzie niniejszy artykuł.

Cóż, żyjemy w plastikowym świecie. I to nie jest już tylko przenośnia poetycka, lecz reality show, który ma miejsce dosłownie na naszych oczach. Powodem są nie tyle jednorazowe foliowe torebki na zakupy, ile zjawisko o złowieszczej nazwie mikroplastik. Czyli cząsteczki tworzyw sztucznych mniejsze niż 5 mm.

Toniemy w mikroplastiku! Jest obecny w piasku nadmorskich plaż, nawet na głębokości kilkudziesięciu centymetrów. Co więcej znaleziono go na Arktyce w badanej przez naukowców pokrywie lodowej.

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że ponad 80 proc. zanieczyszczeń w morzu to plastik. Tony mikroplastiku dostające się każdego roku do mórz i oceanów trafiają do łańcucha pokarmowego morskich zwierząt oraz potem nas, ludzi.

Mikroplastik stanowi jednak zagrożenie nie tylko dla zwierząt morskich, ale i dla zwierząt żywiących się owadami. Odkryto bowiem, że cząsteczki mikroplastiku przenoszone są także przez owady.

Prawdopodobnie większość z czytających te słowa nosi  w tej chwili mikroplastik w swoich jelitach. W ubiegłym roku (2018) przebadano ochotników z różnych krajów (Polska, Rosja, Japonia, Włochy, Austria, Holandia, Wielka Brytania i Finlandia). W kale wszystkich uczestników badania znajdowały się cząsteczki mikroplastiku!

Taki wynik badania zaskoczył naukowców: średnio 20 cząstek mikroplastiku na każde 10 gramów stolca. Zanotowano obecność dziewięciu różnych rodzajów tworzyw sztucznych (drobinki wielkości od 50 do 500 mikrometrów). Dane dosłownie jak z horroru. Ale to nie film, to życie.

Najczęściej występowały polipropylen (PP) i politereftalan etylenu (PET).

We wcześniejszych badaniach natrafiono na  mikroplastik między innymi:

  • w wodzie (zarówno kranowej jak i butelkowanej),
  • w piwie,
  • w miodzie,
  • w soli kuchennej oraz
  • w rybach i owocach morza.

Przypuszczalnie do organizmów ludzi mikroplastik trafia więc głównie razem z pożywieniem i wodą pitną.

Konsekwencje obecności mikroplastiku w ludzkich organizmach nie zostały do końca poznane. Przypuszcza się, że jego spożywanie może przyczyniać się do:

  • chorób przewodu pokarmowego,
  • stanu zapalnego tkanek,
  • problemów z wątrobą,
  • powstawania nowotworów
  • zaburzeń endokrynologicznych.

Taka jest cena życia w wygodnym, plastikowym świecie.

Skąd się w ogóle bierze mikroplastik?

(więcej…)