Naturoterapeutka i pedagog, autorka książek, e-booków i szkoleń, założycielka Akademii Witalności, niestrudzona edukatorka, promotorka i pasjonatka zdrowego stylu życia. Autorka podcastu „Okiem Naturopaty”. Po informacje odnośnie konsultacji indywidualnych kliknij tutaj: https://akademiawitalnosci.pl/naturoterapia-konsultacje/
Gdzie jest najwięcej antyutleniaczy?
Udostępnij: Tweet
13 komentarzy do “Gdzie jest najwięcej antyutleniaczy?”
Comments are closed.
agnieszka napisał(a):
w Acai jagodzie jest najwięcej antyutleniaczy – ORAC 1027/1g, można spożyć w produkcie [wymoderowano], w otoczeniu 18 owoców wybranych spośród 100 najlepszych ze świata – dla świata – na zdrowie!
Marlena napisał(a):
Agnieszko, w zestawieniu ujęte są zioła, przyprawy i kakao, dlatego nie ma tam owoców. O owocach napiszemy innym razem.
zenek napisał(a):
No ale skąd takie założenie że Acaia ma więcej antyoksydantów? Przecież goździki mają ich 3 razy więcej.
Patrząc na tabele ORAC https://www.oracvalues.com/sort/orac-value tak właśnie wywnioskowałem
Malwina K. napisał(a):
muszę kupić cynamon, Marlenko gdzie kupiłaś cynamon prawdziwy nie ten chinski? przez internet?
Marlena napisał(a):
Malwinko tak, kupiłam przez internet. Oryginalny w laskach.
master napisał(a):
Koniecznie do tej tabeli dodaj propolis i pylek pszczeli!
One maja duuuuuzo wiecej!
I mozemy ich jesc o wiele wiecej niz pół lyzki.
Malo kto o tym wie, oprocz profesorow ktorzy akurat zajmuja sie apiterapia, wlasciwie NIKT.
Marlena napisał(a):
Master, akurat to jest tabelka dla ziół, ale fakt – pyłek, mleczko i propolis to potężne antyutleniacze!
ela napisał(a):
Nawiązując do tego chińskiego cynamonu to ten sproszkowany dostępny w sklapach jest chiński? Ja właśnie takiego używam. Czy takiego ze sklepu nie używać? Czy tylko cynamonu to dotyczy?
Marlena napisał(a):
Ten tani w sklepie to Cassia, chińska a nie cejlońska odmiana. Sam cynamon Cassia może pochodzić np. z Madagaskaru, nie chodzi o to gdzie rósł, chodzi o odmianę, która oryginalnie pochodzi z Chin. Można go używać, ale ponieważ ma sporo kumaryn lepiej nie przesadzać z ilością. Natomiast cejloński prawie wcale nie ma kumaryn, dlatego można jeść go ile się chce. Jest też zdecydowana różnica w smaku: prawdziwy nie piecze w język, jest słodki w smaku i lekko cytrusowy. Boski!
Rafał Lenart napisał(a):
Świetna i pomocna tabela, bo myślałem, że imbir ma większą moc przeciwutleniającą, ale cynamon stosuje regularnie, praktycznie do wszystkiego. Wiedziałem, że ma właściwości przeciwutleniające, ale aż tak duże? 😀 Mam pytanie do Pani Marleny odnośnie goździków czy mogłaby Pani polecić jakiś przepis z goździkami? Jaka forma lepsza herbata czy może coś innego? Pozdrawiam serdecznie 🙂
Marlena napisał(a):
Goździki można po prostu żuć zamiast sztucznej gumy do żucia (jedna sztuka starczy by odświeżyć oddech na bardzo długo), można zmielić i dodać do kawy zbożowej razem z cynamonem, można też dodać mielone goździki do domowych deserów (ciasteczka itd.).
Jan napisał(a):
Przepisu nie znam, nigdy gruszek nie zaprawiałem (kompot) ale robiła to moja mama i pamiętam, że zawsze było w słoiku sporo goździków 🙂
Do mielenia gożdzików chyba trzeba by było jakiś osobny młynek bo zapach pozostaje na długo ?
Iwona napisał(a):
Czy wystarczy, że cynamon będzie pozyskany, cytuję za producentem ,,… którą po wcześniejszym zmieleniu otrzymuje się z wysuszonej kory drzewa Cynamonowca Cejlońskiego”. To tani cynamon, z marketu.