Często pytacie mnie o olejki eteryczne na odporność. Choć nawyki zdrowego stylu życia jak dieta, relaks, sen czy aktywność fizyczna są podstawą, to jednak w sezonie jesienno-zimowym warto jeszcze poszukać w naturze dodatkowego wsparcia dla naszej odporności.

Dlatego dzisiaj chcę się podzielić z Wami sprawdzonym przepisem na miksturę odpornościową opartą na olejkach eterycznych. Właśnie taką stosuję u siebie w domu.

Czy działa? W moim odczuciu na pewno działa z powodzeniem, przetestowałam ją osobiście, zarówno na sobie jak i na domownikach.

Jak do tej pory w moim domu nikt jeszcze nie zachorował, choć sezon przeziębieniowo-grypowy zaczął się we wrześniu i teraz właśnie trwa w najlepsze.

Oczywiście nie sposób wymagać cudów od olejków eterycznych na odporność, bo jeśli ktoś prowadzi niezdrowy tryb życia, źle się odżywia, często nie dosypia albo nie umie radzić sobie ze stresem, to nie ma olejków eterycznych, które by takie złe nawyki naprawiły – powiedzmy to sobie szczerze.

Nic nie zastąpi solidnych fundamentów zdrowia w postaci dobrych nawyków, co wymaga włożenia wysiłku z naszej strony, a nie tylko zakupienia kolejnego „magicznego” suplementu diety czy olejków (tych fundamentów zdrowia od strony zarówno teoretycznej jak i praktycznej, uczę w innym moim kursie: „7 Kluczy do Przewlekłego Zdrowia”).

Oczywiście olejki eteryczne z uwagi na swoje działanie mogą być (i są!) potężnym wsparciem dla organizmu, czy to w ramach profilaktyki czy to terapeutycznie.

Jeśli zaś połączymy je z dobrymi nawykami stylu życia, to… bingo!

Mamy układ odpornościowy funkcjonujący na 100% swojej wydajności i będziemy w stanie cały sezon przetrwać bez infekcji, nie mówiąc o tym, że zmniejszymy ryzyko wielu nieprzyjemnych i drogich w utrzymaniu chorób cywilizacyjnych. ?

Mieszanka odpornościowa, którą ja stosuję składa się z sześciu olejków eterycznych, a łączymy je w równych proporcjach.

Bywa często nazywana „Mieszanką złodziei” – w nawiązaniu do legendy o średniowiecznych złodziejach okradających ofiary dżumy, którzy chronili się wdychaniem mieszanki i dzięki temu nie zapadali na dżumę.

Można kupić w czeluściach internetu gotową tego typu mieszankę olejków eterycznych na odporność (np. olejek „Thieves” Young Living albo olejek „On Guard” DoTerra), ale buteleczka 15 ml takiej mieszanki kosztuje (bagatela!) ponad 200 zł.

Przygotowałam też materiał video, w którym pokażę wam dzisiaj jak wykonać mieszankę odpornościową prosto, szybko i tanio, za ułamek tej kwoty!

Jak używać mieszankę olejków eterycznych na odporność?

Mieszankę olejków odpornościowych można używać na wiele różnych sposobów, ale najpopularniejsze z nich są trzy – oto co możemy zrobić:

  • rozpylać w pomieszczeniach (np. za pomocą dyfuzora ultradźwiękowego),
  • rozcieńczyć ją w oleju nośnikowym i nakładać na skórę gdy czujemy, że „coś” nas bierze (kark, klatka piersiowa, okolice gardła gdy boli, podeszwy stóp),
  • można też używać jej do sprzątania dzięki czemu pozbywamy się z domu chorobotwórczych bakterii i nie będą nam potrzebne chemiczne Domestosy czy inne „zabijające bakterie na śmierć” sklepowe produkty.

To potężna mikstura, sprawdzona w praktyce – przepis od mojego mentora i jednocześnie taka mała próbka tego, czego uczę w kursie „Olejki Eteryczne w Domowej Apteczce”.

W kursie podaję jeszcze więcej zastosowań na tę mieszankę, a jest ich kilkanaście.

Zobacz też stosowaną od pokoleń recepturę na ocet ziołowy bogaty w olejki eteryczne na odporność, tak zwany ocet siedmiu (czterech) złodziei.

Na zakończenie taka jeszcze uwaga: jeśli zamierzać zakupić (lub już masz w domu) olejki eteryczne, to musisz wiedzieć, że olejki eteryczne tracą moc i nie działają kiedy są utlenione, dlatego należy je umiejętnie przechowywać i właściwie się z nimi obchodzić. Koniecznie pobierz mój bezpłatny poradnik o trwałości olejków eterycznych oraz sztuce ich przechowywania. ?

P. S.: Zapraszam do oglądania, lajkowania, komentowania filmu oraz do subskrybowania kanału Akademii Witalności na YouTube [klik]. ?