Jakie są najlepsze olejki eteryczne na owady?
Lato to pora owadów. Potrafią być one częstokroć bardzo uciążliwe, a ich ukąszenia bolesne, czasem nawet (jak w przypadku kleszczy) mogą doprowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych.
Z pomocą przyjdą nam wtedy naturalne olejki eteryczne, które pozwolą trzymać owady z dala od nas i od naszych domowych zwierząt.
Jakich zapachów nie znoszą poszczególne owady? Podręczna ściągawka na infografice poniżej.
Można je używać pojedynczo lub łączyć ze sobą (2-3 olejki maksymalnie), a następnie rozpylać za pomocą dyfuzora ultradźwiękowego.
Można też zrobić domowy spray aby spryskiwać nim ubranie i sierść zwierząt, można również dodać kilka kropli olejku eterycznego do oleju nośnikowego (np. migdałowego, z awokado itp.) i zastosować na skórę (warto przedtem zrobić test na skórze by sprawdzić czy nie jesteśmy uczuleni).
Na temat skutecznego odstraszania mrówek za pomocą olejków eterycznych pisałam tutaj: [klik]).
Z kolei opis jak wykonać skuteczny domowy spray odstraszający kleszcze znajdziecie tutaj: https://akademiawitalnosci.pl/domowy-spray-antykleszczowy/
Naturalne olejki eteryczne mają też przebadane naukowo działanie na wszy, tutaj znajdziecie szczegóły: https://akademiawitalnosci.pl/naturalne-sposoby-na-wszy-olejki-eteryczne/
Na zakończenie taka jeszcze porada: jeśli zamierzać zakupić (lub już masz w domu) olejki eteryczne, to musisz wiedzieć, że olejki eteryczne tracą moc i nie działają kiedy są utlenione, dlatego należy je umiejętnie przechowywać i właściwie się z nimi obchodzić. Koniecznie pobierz mój bezpłatny poradnik o trwałości olejków eterycznych oraz sztuce ich przechowywania. ?
Naturoterapeutka i pedagog, autorka książek, e-booków i szkoleń, założycielka Akademii Witalności, niestrudzona edukatorka, promotorka i pasjonatka zdrowego stylu życia. Autorka podcastu „Okiem Naturopaty”. Po informacje odnośnie konsultacji indywidualnych kliknij tutaj: https://akademiawitalnosci.pl/naturoterapia-konsultacje/
sidbc napisał(a):
dobre ,czesto spaceruje po lesie i mnie wkufia to robactwo co na mnie skacze zwłaszcza kleszcze i konskie muchy przenoszace rozne scierwo jak borelioza nawale lawendy na siebie i sprawdze 😉 czy beda atakowac .
Marlena napisał(a):
Na kleszcze to akurat najlepsze jest geranium.
Sergio napisał(a):
Na kleszcze sprawdzona metoda to jedzenie czosnku na co dzień. Kleszcze tego nie znoszą i wiedzą o tym starsi ludzie.
Sergio napisał(a):
Na kleszcze jest stary sposób – spożywam dużo czosnku i widzę, że unikają mnie, choć chodzę do lasu i wokół jest bardzo dużo kleszczy. Jeszcze na ubranie się przyczepiają, zaś na ciało już nie. Coś im nie pasuje, a wcześniej, kiedy nie spożywałem czosnku na co dzień, często miewałem ugryzienia. Polecam, po za tym czosnek jest silnym środkiem antybiotykowym i źródłem siarki organicznej.
Ania napisał(a):
Pani Marleno, uwielbiam Pani bloga, wiele wiedzy z niego czerpię. I dlatego też kłuje mnie w oczy stwierdzenie, że kleszcze to owady. Otóż, nie należą do tej grupy systematycznej. Domyślam się, że uproszczenie było celowe, ale dla osoby, która ma jakieś pojęcie o owadach/pajeczakach jest to mocno rażące.
Pozdrawiam
Marlena napisał(a):
Bardzo mi przykro że coś Cię kłuje, nie było to moim zamiarem. Portalu naukowego nie powadzę, więc z góry dziękuję za okazane zrozumienie. Oczywiście pod kątem czysto naukowym lepiej byłoby napisać zamiast „owady” coś innego: eukarionty, zwierzęta a nawet stawonogi (kolejno: domena, królestwo i typ), lecz problem w tym, że wtedy to dopieeeero czytelnicy by na mnie usiedli za „takie słownictwo”. 😉
Zobaczmy jak to by zabrzmiało:
„Olejki eteryczne odstraszające eukarionty”
„Olejki eteryczne odstraszające zwierzęta”
„Olejki eteryczne odstraszające stawonogi”
Cóż… Nie będę ukrywać: akurat „Olejki eteryczne odstraszające OWADY” pasuje mi tu najbardziej. A pana kleszcza serdecznie przepraszam, że się załapał do tej ferajny razem z pchłą, komarem i muchą i przypadkowo został owadem. Niestety nie planuję dla niego robić osobnej infografiki tylko z tego powodu, że jest pajęczakiem. Trudno, jakoś będzie musiał teraz z tym żyć. 😀
Paweł napisał(a):
Ostatnio oglądałem filmik na youtubie jak gość spryskał się herbatką z czystka i żaden komar go nie ugryzł a przebywał w lesie pomaga też podobno na kleszcze.
Marlena napisał(a):
Jak zwykle rady proste i na czasie-dzięki Marleno .Z swej strony dodam jeszcze że ja dodaję olejki eteryczne (niewiele-3,4 krople) zamiast płynu do płukania prania-ślicznie pachnie i jest zdrowe.
Pozdrawiam
Marlena
Amelka napisał(a):
Bardzo przydatny artykuł. Dziękuje!
Sylwia Pohl-Murach napisał(a):
Pani Marleno, czy mogłaby Pani napisać jak przygotować i w jaki sposób podać olejek zabezpieczający koty? Kupiłam herbaciany, też polecony przez Panią. Moje koty dostają środki weterynaryjne ale widzę, że to tak działa nie do końca. Drapią się, widzę ślady po kleszczach, dlatego chcę jeszcze spróbować czegoś dodatkowo. Będę wdzięczna. Mam na myśli pchły, kleszcze no i nie wiem co jeszcze może być na ogrodzie. Grzyb? Przychodzą jeże ale nie mają już dostępu do karmy, a jeże to ponoć też wszy.
Marlena napisał(a):
Napiszę wkrótce.
Kasia K napisał(a):
Pani Sylwio, akurat w przypadku kotów kleszcze nie są problemem. Koty nie zapadają na żadne choroby przenoszone przez kleszcze – informacja sprawdzona i pochodząca od weterynarza. Niestety pozostają inne stworzenia, które mogą być problematyczne dla kociego zdrowia.
beata napisał(a):
Pani Marleno przepraszam że nie na temat. Ale myślę że innych też interesuje ten temat. Czy można bezpiecznie pić sproszkowaną zieloną herbatę – Matcha ? Wszyscy wkoło u mnie piją . Może parę słów Pani napisze. Dziękuję i z serca dziękuje . Beata
Marlena napisał(a):
Matcha jest ogólnie zdrowa, ale tak jak ze wszystkim – nie można z niej uczynić swego jedynego napoju (tak ogólnie my mamy wszak pić wodę przede wszystkim! Nie zapominajmy o tym nigdy).
Każda herbata (ta pochodząca z liści rośliny Camelia sinensis) upośledza przyswajanie żelaza, więc jeśli będziemy się bezustannie opijać dzień w dzień czy to matchą czy inną herbatą (czarną, zieloną itd.) pijąc ją w dużych ilościach, to istnieje możliwość zapadnięcia na anemię z niedoboru żelaza. Szczególnie nie powinno się pić herbaty do posiłku, ponieważ przyswajanie żelaza z tego posiłku może zostać zaburzone.
ela napisał(a):
Witam
Ja w sprawie magnezu. Planuje kupić jabłczan magnezu. Czy przy jego suplementacji będę musiała przyjmować wit.b aby się wchłonął?
Marlena napisał(a):
Witamina B6 pomaga w lepszym przyswajaniu, można też brać B-complex.
Ewa napisał(a):
Witam,
przeczytałam u Pani dużo dobrego o witaminie E, najprawdopodobniej mam jej braki (szukam przyczyn moich dolegliwości) czy jest jakiś sposób na sprawdzenie tego? Czy testy laboratoryjne( z krwi) mają sens? Czy organizm po prostu nawet przy brakach będzie miał odpowiednią ilość we krwi?
Marlena napisał(a):
Tak, jest takie badanie (tokoferol w surowicy).
Ewa napisał(a):
DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ 🙂 Czy badanie jest opłacalne? (czy ma sens) Czy organizm stara się utrzymać ich stały poziom we krwi, ponieważ są krytycznie ważne dla funkcjonowania? Dlatego też pomiar nie mówi nam, czy spożywamy ich odpowiednio dużo oraz jaki jest jej stan w organizmie? (tak jak w przypadku b12?)
Marlena napisał(a):
Nie wiem czy ma sens, nigdy nie robiłam. Może lekarz będzie w stanie rozwiać Twoje wątpliwości?
POWER napisał(a):
Co warto suplementować, spożywać w przypadku mocnego bólu żołądka u starszej schorowanej osoby, która jest ”chora na wszystko”?
Wiem, że nie jesteś lekarzem, ale leki nie pomagają tak jakbym tego chciał 🙁 więc szukam czegoś alternatywnego 🙂
Marlena napisał(a):
Nie mam pojęcia, nie znam ani tej osoby, ani jej chorób, ani jej diety, jej stylu życia, jej wieku, jej przeszłości – nic o niej nie wiem. Dobieranie suplementów to nie wróżenie z fusów. Najlepiej poradzić się lekarza, zrobić badania na niedobory. Sprawdzić można na pewno poziom witaminy D we krwi i dawać witaminę C też nie zaszkodzi. Może jakieś B-complex i magnez, bo wielu ludzi ma niedobory.
POWER napisał(a):
Czego można używać zamiast kawy, energetyków w przypadku wzmożonego wytężenia umysłowego, fizycznego?
Marlena napisał(a):
Na mnie energetyzująco działają zielone koktajle. Zamiast kawy może yerba mate (ulubiony napój informatyków)? 😉
Romka napisał(a):
Wit?am serdecznie!
Czy znasz może jakiś olejek, który skutecznie odstraszałby mole spożywcze? Od czasu do czasu mam z nimi problem…
Marlena napisał(a):
Wszelkie ostre wonie jak goździk, cynamon, cytrusy. Nasącz nimi waciki i włóż do szafek. Mieszanka olejku cytrusowego z goździkowym i po molach ? A na przyszłość rzeczy, które one lubią (mąka, płatki itp.) należy przesypać do bardzo szczelnych słoików, takich z gumką i dźwigienką pod pokrywką. Najlepiej jednak znaleźć i usunąć gniazdo moli, wywalić wszystkie podejrzane produkty, a nowe na godzinę wkładać do zamrażarki by zniszczyć ewentualne jaja moli.
Feri napisał(a):
Myślę, że artykuł należy opatrzyć jakimś ostrzeżeniem – dla kotów wiele olejków eterycznych jest toksycznych, zwłaszcza olejek z drzewa herbacianego (już kilka nierozcieńczonych kropel może zabić!), gdyż ich wątroba nie produkuje enzymów rozkładających substancje z olejków. Dlatego też, chcąc chronić pupila przed pasożytami, możemy mu wyrządzić wielką krzywdę!
Oczywiście sklepowe odstraszacze to też syf, choć akurat w tym przypadku uważam je za bezpieczniejsze. Najlepiej jednak po prostu nie puszczać kota samopas, a brać go na spacery w szelkach (da się do tego przyuczyć) w warunkach, kiedy kleszczy nie ma (czyli w określonych porach dnia i temperaturach, a latem dodatkowo unikać krzaków). A pchłami bym się aż tak nie przejmowała, bo raczej nie przenoszą chorób, tyle tylko, że ciężko się ich pozbyć, jeśli już się zalęgną.
Marlena napisał(a):
Raczej nie używa się nierozcieńczonych olejków – ani dla ludzi, ani dla zwierząt.
Monika napisał(a):
Co sądzisz Marleno o mleczku kokosowym? Wiem, że nie polecasz wyizolowanych tłuszczy, czy ono również się do nich zalicza? Czy warto dodawać do potraw? A druga kwestia, co myślisz o smażeniu bez tluszczu, czy też jest szkodliwe np. placuszki z jabłkiem na mące jaglanej?
Marlena napisał(a):
W/g definicji smażenia: „Smażenie – proces obróbki termicznej stosowany w gastronomii, polegający na ogrzewaniu potrawy w środowisku tłuszczu.” Bez tłuszczu zatem to nie jest w sumie smażenie, lecz zwykła obróbka cieplna. Używamy owszem patelni, ale to nie znaczy, że smażymy (choć popularnie tak ten proces się nazywa gdy używamy patelni).
Mleczko kokosowe trudno dostać dobrej jakości, zazwyczaj jest puszkowane i z dziwnymi dodatkami, zagęstnikami, aromatami itp.., osobiście nie używam kupnego, wolę sama do blendera wrzucić namoczone wcześniej na godzinę wiórki z odrobiną wody i mam mleko kokosowe.
Basia napisał(a):
Witam,
Może ktoś wie jak pozbyć się rybików z łazienki?
Z góry dziękuję
Monika napisał(a):
Droga Marleno, czy polecasz w ogóle używać jakieś tłuszcze w kuchni np. olej lniany, rydzowy, masło klarowne, olej kokosowy itp., czy uważasz, że wręcz przeciwnie, nie powinniśmy wcale używać wyizolowanych tłuszczy? Mój poziom tkanki tłuszczowej to 8 kg, przy wadze 56 kg i wzroście 174cm. Czy ja również nie powinnam takich tłuszczy używać? Co powinnam zrobić aby tkanka tłuszczowa troszkę się zwiększyła, z korzyścią dla zdrowia oczywiście?
Marlena napisał(a):
Idealnie by było nie używać, ale wiadomo, że nie zawsze jest to możliwe ze względów praktycznych. Dlatego jeśli już muszę koniecznie, to w tym celu posługuję się odpowiednimi narzędziami kuchennymi: oliwę nanoszę za pomocą sprayu z pompką, olej kokosowy lub ghee za pomocą pędzla silikonowego.
Sposobów na schudnięcie i przytycie jest sporo, ale niektóre są zdrowe, a inne nie. Schudnąć można zażywając amfetaminę, ale nie jest to sposób najzdrowszy. Przytyć można objadając się tłuszczami lub cukrem, ale nie jest to sposób najzdrowszy. Twój wskaźnik BMI to 18,5 czyli norma (dolna granica), nie masz niedowagi, nie musisz ani chudnąć ani tyć. Dr Fuhrman zaleca aby utrzymywać swoje BMI raczej w dolnych granicach normy niż w górnych. Jeśli natomiast czujesz się z tą wagą źle i chcesz mieć te parę kilo więcej, to trzeba spożywać więcej kalorii (w postaci całościowych produktów, nie izolatów). Sporo kalorii mają rośliny strączkowe, pełne ziarno, suszone owoce oraz oczywiście zdrowe bomby kaloryczne czyli orzechy i pestki.
ewelina napisał(a):
czy olejki są bezpieczne w ciąży? pozdrawiam Cię Marleno i dziękuję za „otwarcie oczu” 🙂
Marlena napisał(a):
Nie wszystkie, niektórych zaleca się zdecydowanie unikać ponieważ mają zbyt duży wpływ na układ hormonalny (np. rozmarynowy, tymiankowy, miętowy, bazyliowy, jałowcowy, oreganowy), inne stosować ostrożnie, najlepiej w porozumieniu z aromaterapeutą.
aleksandrace napisał(a):
Świetna grafika. 🙂 W okresie letnim zdecydowanie toczę walkę z komarami i dotychczas używałam chemicznych środków. Dobrze, że można naturalnie.
Sylwia Pohl-Murach napisał(a):
Pani Marleno, miała Pani napisać jak sporządzić naturalne środki chroniące koty przed intruzami. Pozdrawiam
Marlena napisał(a):
Będzie na dniach! 🙂
Ania napisał(a):
Dzień dobry, Pani Marleno czy zna Pani jakiś sposób na pluskwy?
Pozdrawiam serdecznie,
A
Marlena napisał(a):
Jeśli chcemy się ich pozbyć z domu bez chemii to najlepiej użyć wytwornicy pary (takiej do sprzątania). Wysoka temperatura zabija zarówno osobniki dorosłe jak i jaja czy larwy.
Hubert Jurys napisał(a):
Ja od lat używam naturalnych składników, olejków eterycznych i roślin, i od lat ja, ani moja rodzina nie mieliśmy kleszczy, ani nie pogryzły nas komary.
Pola napisał(a):
Witam czytelnikow i Pania Redaktor, czy na rybniki jest jakis skuteczny naturalny sposob? czy trzeba sie do nich przyzwyczaic? ;( Wyprobowana mialam mieszanke boraksu z woda i cukrem, niestety nie skuteczna w moim przypadku. Latem bylo ich mniej teraz wrocily.
Marlena napisał(a):
Spróbuj olejków eterycznych. Rybiki cukrowe nie znoszą zapachów takich jak cynamon, lawenda, bazylia, cytrusy i szczególnie cedrowy olejek je odstrasza. Jest też sposób mechaniczny na wszelkie pełzające owady czyli rozsypanie cienkiej warstewki ziemi okrzemkowej tam gdzie chodzą. Jest OK, chociaż jest po tym trochę sprzątania. 😉
Marta napisał(a):
Ja też używam naturalnych składników. Tylko naturalnych 🙂
Alka napisał(a):
Nie wiem w którym miejscu mam zadać pytanie o boleriozę . Podejrzenie boleriozy i jej leczenie metodą BIoRife. Pan doktor który prowadzi terapię manualną, a leczę się już 3 lata zasugerował, że powinnam zrobić badania, ponieważ powinny być większe postepy w leczeniu i bolerioza mi to utrudnia. Czy może mi ktoś napisać o swoim leczeniu czy o leczeniu tą metodą. Leczenia antybiotykami raczej nie biorę pod uwagę. A co sądzicie o tej metodzie. Takie centrum terapii boleriozy jest już niedaleko mojego miejsca zamieszkania tylko obawiam się żeby to nie była tylko reklama. Dlatego proszę o opinię innych czytelników bloga i autorkę. Pozdrawiam
Kopciuszek napisał(a):
Pani Marleno! Bardzo czekam na artykuł z zapowiedzianą w tym wpisie metodą na odstraszanie kleszczy. Jest jeszcze zimno, ale już za kilka tygodni znowu przyjdzie ciepło i odstraszanie kleszczy będzie jak najbardziej na czasie. Bardzo czekam i bardzo proszę o obiecany sposób 😉
Piotr napisał(a):
A ja polecam macerat z kwiatu czeremchy. Odstrasza wszelkie robactwo, nadaje się do stosowania zarówno dla ludzi jak i zwierząt i może służyć jako baza do kolejnych preparatów/kosmetyków.
Marlena napisał(a):
O, dobrze wiedzieć. Dziękuję, Piotrze za tę informację. A można prosić o przepis?
Grażyna Woźna napisał(a):
PANI MARLENO będę wdzięczna za poradę: jak skutecznie pozbyć się moli spożywczych?
pozdrawiam serdecznie – Grażyna
Marlena napisał(a):
Walka z nimi jest trudna, pomocne mogą być olejki eteryczne np. goździkowy.
E napisał(a):
A co odstrasza wszy?
Marylka S. napisał(a):
Na kleszcze? Czystek 🙂
Irek napisał(a):
Bardzo ciekawe i przydatne rady, sam będę chętnie stosował. Bo przecież lepiej zapobiegać niż mieć problem.
mirek napisał(a):
większość tych olejków owady występujące u mnie nawet lubią. Na komary dziala świerzy wrotycz oraz opary octu spirytusowego- tego ustrojstwa naprawdę nie znoszą
Aga napisał(a):
Witam, a jakie olejki polecisz przeciw meszkom?Pozdrawiam.
Marlena napisał(a):
Mięta to numer jeden na meszki.
Marta napisał(a):
Pani Marleno, proszę o informację co jest skuteczne na meszki. 3 razy mnie ugryzły zeszłego lata, kończyło się opuchniętą nogą, czerwonym przechodzącym w granatowe miejscem ugryzienia – 10 cm wokoło ranki, po dwóch dniach nie mogłam chodzić tak bardzo bolała noga.
Bardzo wredna istotka.
Ela napisał(a):
Marlenko podasz ten przepis na spray odstraszający kleszcze o kórym piszesz wyżej?
Marlena napisał(a):
Oczywiście, przepis jest tutaj: https://akademiawitalnosci.pl/domowy-spray-antykleszczowy/
K. napisał(a):
Co poleca Pani na opuchlaki?
Marlena napisał(a):
Być może byłyby skuteczne te same olejki co na inne owady, trzeba byłoby wypróbować.
Ewentualnie inny sposób: naturalny wróg dla opuchlaka – trzeba to wykorzystać. Do naturalnych wrogów opuchlaków należą miedzy innymi chrząszcze z rodziny biegaczowatych, stonogi, pająki, krety, ryjówki, ptaki, owadożerne kręgowce i nicienie. Naturalne metody są szczególnie skuteczne i polecane, także przez producentów roślin. Polegają one na zastosowaniu m.in. pożytecznych nicieni (Heterorhabditis bacteriophora). Wywar z wrotyczu również może być pomocny, albo środek ekologiczny Ema 5 z wrotyczem, zobacz proszę tutaj: https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/423-zwalczanie-opuchlakow-w-ogrodzie
K. napisał(a):
Dziękuję za szybką odpowiedź. Niestety naturalne metody odpadają na balkonie, zaś nicienie juz raz zaaplikowalam. Cały czas jednak odkrywam nadgryzione listki 🙁
Monika napisał(a):
Olejek z drzewa herbacianego jest toksyczny dla niektórych zwierząt, w tym dla psów, a większość z nich nieumiętnie stosowana jest niebezpieczna również dla małych dzieci.
Marlena napisał(a):
Tak, podczas gdy od urodzenia mamusie dostarczają dzieciom przez skórę rozmaite chemikalia, których sto lat temu nawet nie było, w tym związki ropopochodne, sztuczne substancje zapachowe, konserwanty, SLS-y i inne szmesy (bo przecież dziecię musi mieć pachnący płynik do kąpieli, balsamik po kąpieli, kremik przed wyjściem z domu, oliwkę pachnącą itd.) i to jest bezpieczne. Oh, just give me a break! 😉
Ania napisał(a):
Hej Marleno. Myślę, że bardzo dobrym pomysłem byłby kurs z olejkow eter., oraz kosmetyków DIY. Co o tym myślisz? Pozdrawiam.
Marlena napisał(a):
Tak, taki kurs planuję, najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu otworzę zapisy na listę zainteresowanych.
Gusia napisał(a):
A czy jest jakiś naturalny sposób na radzenie sobie z ukąszeniami komarów /meszek. Moje dzieci mają reakcję alergiczną i puchną w miejscu ugryzienia 🙁 nie wiem czy dobrze kojarzę, żeby miejsce po ugryzieniu posmarować witaminą E?..
Marlena Bhandari napisał(a):
Można witaminą E, olejkiem lawendowym, papką z soli himalajskiej lub sody kuchennej…