Dzisiaj będzie przepis na zielony sok. Ten sok polubią wszyscy – nawet ci, co nigdy nie pili jeszcze świeżo wyciskanych soków mlaskają z zadowoleniem 🙂
Nazwa nawiązuje do Martini, a kolor do zielonego Frugo! 🙂
W przeciwieństwie do dosładzanego cukrem Frugo moje zielone Detoxini świetnie oczyszcza organizm i alkalizuje. Dodaje energii i rozjaśnia umysł.
W smaku jak orzeźwiająca lemoniada! Ma piękny zielony kolor kojarzący się z wiosną i z witalnością.
Pełen witamin, enzymów i minerałów, uwodzi lekką cytrusowo-imbirową nutą. Naprawdę pyszny!
Można do niego dodać opcjonalnie różne dodatki, np. nóżkę selera, kawałeczek brokuła czy też łyżeczkę spiruliny w proszku.
Sok najlepiej przygotować używając do tego celu wolnoobrotowej wyciskarki.
Najlepiej wypijać taki sok na świeżo, aby nam się nie utleniały cenne enzymy i witaminy, lecz można go też przygotować wieczorem aby rano zabrać do pracy lub dać dziecku do szkoły (w nieprzeciekającej szklanej butelce albo dzieciom młodszym w termosiku ze stali nierdzewnej).
A oto przepis.
Składniki:
– 2 duże zielone ogórki
– 3 spore jabłka
– 1 cytryna
– pół pęczka zielonej pietruszki
– garść szpinaku lub jarmużu (lub mieszanki obydwu)
– 1-1,5 cm korzenia świeżego imbiru
Wykonanie:
1. Umyte warzywa i owoce kroimy na kawałki mieszczące się do wlotu wyciskarki. Nie jest wskazane obieranie ich ze skórki ani usuwanie gniazd nasiennych z jabłek.
2. Cytrynie odcinamy piętki po obu stronach, przekrawamy ją na pół. Jedną połówkę cytryny kładziemy buzią do dołu na płasko na na desce i z jednej połówki ścinamy ostrym nożem żółtą warstwę skórki, zostawiając białą, po czym kroimy obraną cytrynę na kawałki jak resztę warzyw. Druga połówka cytryny zostanie wyciśnięta razem ze skórką, co nada sokowi wykwitną cytrusową nutę (skórkę dokładnie szorujemy).
3. Uruchamiamy wyciskarkę, pojedynczo wrzucamy pocięte warzywa, najpierw te twarde, potem liściaste, potem znowu te twarde.
4. Pietruszkę po prostu bierzemy w garść i nóżkami w dół wsuwamy do wyciskarki. Kiedy ślimak wyciskarki załapie końce nóżek możemy puścić pęczek, ponieważ urządzenie samo wciągnie w siebie resztę.
5. Po liściastych warzywach należy wrzucić jakieś bardziej twarde warzywko aby przepchać liście.
Gotowe! 🙂
——————————————————
Potrzebujesz więcej zdrowych inspiracji kulinarnych?
Na prośbę czytelników – oto zbiór moich ulubionych zdrowych przepisów, sprawdzonych przeze mnie i stosowanych w moim codziennym żywieniu (soki, szejki, sałatki, zupy, warzywne dania na ciepło, desery bez cukru, lody, sosy i dressingi itd.) wraz z małymi sekretami mojej kuchni.
Najnowsze wydanie Anno Domini 2021!
Moje zdrowe przepisy nie zawierają białej mąki, białego cukru, nadmiaru soli i nadmiernej ilości dodanego tłuszczu i cukrów prostych tam gdzie to zbyteczne.
Nie zawierają mleka krowiego ani pszenicy (tam gdzie to możliwe stosuję ziarna bezglutenowe lub niskoglutenowe).
Potrawy nadają się dla całej rodziny, w tym również dla dzieci w wieku szkolnym. Oparte są w dużej mierze na filozofii nutritariańskiej (czerpania maksimum korzyści zdrowotnych z każdej spożywanej kalorii).
Ponieważ sama jestem mamą pracującą i nie mam czasu na długie przebywanie w kuchni, wszystkie moje przepisy kulinarne są niezmiernie szybkie i łatwe do wykonania, czas wykonania (czasowego osobistego zaangażowania w kuchenne prace) większości z nich nie przekracza kwadransa.
Opracowanie „99 przepisów Kuchni Szybkiej i Zdrowej” w formie e-booka (książki elektronicznej) zawiera 99 przepisów podzielonych na 10 rozdziałów.
Oto co się w nich znajduje:
– Moja spiżarnia
– Śniadania
– Sałatki
– Zupy
– Dania na ciepło
– Sosy i dressingi
– Dodatki i przekąski
– Świeżo wyciskane soki
– Koktajle (smoothies)
– Desery i lody
Smacznego! ?
Cena opracowania to 47,00 zł.
Jak zapłacić za opracowanie? Można zrobić to na 4 sposoby:
1. Zamówienia na e-booka można składać klikając tutaj [klik] – po włożeniu produktu do koszyka dostępne formy płatności to przelew bankowy, PayPal lub płatność online (kartą, przelewem elektronicznym). Ważne! Jeśli masz adres e-mail w domenie yahoo, to podaj proszę adres do wysyłki pliku w jakiejkolwiek innej domenie, ponieważ yahoo nie dostarcza wiadomości z załącznikami i wracają one do mnie z powrotem jako niedostarczone!
2. NAJSZYBCIEJ: Zapłać szybko i bez wypełniania długich formularzy online poprzez bezpieczną platformę płatniczą Dotpay – szybkim przelewem elektronicznym lub kartą płatniczą klikając tutaj (wpisz proszę w okienku ID sprzedawcy 33105, wpisz kwotę 47,00 zł oraz opis transakcji „99 przepisów Kuchni Szybkiej i Zdrowej”, plik z materiałami zostanie wysłany na adres e-mail wpisany przez Ciebie podczas dokonywania płatności. Dostęp do pliku zostanie wysłany na Twój adres e-mail w ciągu 24 godzin po zaksięgowaniu wpłaty.
3. ALBO: Zapłać klasycznym przelewem na konto autorki: Marlena Bhandari
50102055581111151408300033 wpisując w tytule przelewu nazwę pliku „99 przepisów Kuchni Szybkiej i Zdrowej” oraz (koniecznie!) Twój adres mailowy na jaki mam Ci wysłać plik. Dostęp do pliku zostanie wysłany na Twój adres e-mail w ciągu 24 godzin po zaksięgowaniu wpłaty.
4. ALBO: Zapłać PayPalem, wysyłając należność ze swojego konta PayPal na adres mailowy kontakt[małpa]AkademiaWitalnosci.pl, kwota transakcji 47,00 zł, opis transakcji „99 przepisów Kuchni Szybkiej i Zdrowej”.
Opracowanie niniejsze w formie pliku elektronicznego (e-booka) w formacie PDF zostanie wysłane na Twój adres mailowy. Jeśli chcesz możesz wydrukować treść pliku na swojej drukarce – bowiem plik elektroniczny nie jest wysyłany w formie papierowej.

Naturoterapeutka i pedagog, autorka książek, e-booków i szkoleń, założycielka Akademii Witalności, niestrudzona edukatorka, promotorka i pasjonatka zdrowego stylu życia. Autorka podcastu „Okiem Naturopaty”. Po informacje odnośnie konsultacji indywidualnych kliknij tutaj: https://akademiawitalnosci.pl/naturoterapia-konsultacje/
Grzegorz napisał(a):
Czy każde warzywo zalecasz porządnie wymyć ew. wyszczotkować i nie obierać ze skórki czy też obieranie też brać pod uwagę? Rozumiem, że pod skórką kryje się zwykle najwięcej a czasem większość substancji odżywczych ale chyba też pestycydy są w górnych warstwach wewnątrz owoców/warzyw oraz w końcowych częściach np marchew i dlatego warto odcinać końcówki. Prośba o Twój komentarz 🙂
Marlena napisał(a):
Charlotte Gerson radzi odcinać końcówki warzyw korzeniowych z uwagi na gromadzenie się tam azotu. Ja obcinam, ale ze skórki nie obieram niczego chyba, że jest to konieczne (banan, mango, starsze ziemniaki itd). Pestycydy usuwam metodą ph10 https://akademiawitalnosci.pl/jak-szybko-i-tanio-usunac-pestycydy-z-warzyw-i-owocow/, oczywiście tam gdzie mam na to wpływ staram się w miarę możności o zdobycie warzyw i owoców hodowanych bez chemii.
Monika napisał(a):
O tej porze roku chyba ciężko o „nasze” ogórki? Myślę że jest to świetny przepis, chyba dozwolony na diecie Daniela, ale obawiam się tych ogórków 🙂
Marlena napisał(a):
No gruntowych tych małych już nie ma, ja używam te długie poza sezonem.
Diana napisał(a):
zrobiłam dziś wersję bez szpinaku (nie było w żadnym pobliskim warzywniaku) i za pomocą sokowirówki i blendera z powodu braku wyciskarki wolnoobrotowej 😉
P Y C H A ! ! !
nie tylko zdrowe ale i smaczne 🙂 |
nawet mój Mąż chętnie podpijał, mimo szczerej nienawiści do pietruszki w każdej formie 😉
Marlena napisał(a):
Diano, szpinak często bywa w Biedrze. Ale Detoxini jest pyszne w każdej wersji, nawet bezszpinakowej 😉
Kasia napisał(a):
co do mycia warzyw i owocow z pestycydow, ( ocet i soda) to jak to est, przeciez chemia nie jest tylko na wierzchu, rowniez przenika do srodka, to jak to sie zmyje? I co myć? moze jakas salata czy pomidory/ czy marchew burak ma sens? czy faktycznie sie usuwaja wszczystki chemiczne opryski? jest to jakos zbadane i udowodnione?
Marlena napisał(a):
A masz to udowodnione, że pestycydy przenikają do środka? Czy tylko gdzieś -ktoś – coś i po prostu tak jakoś o uszy Ci się obiło? To, że substancje fosforoorganiczne ulegają hydrolizie w wysokim pH to nie trzeba mieć doktoratu by to wiedzieć, bo to jest program z lekcji chemii z ogólniaka, tylko tak my właśnie się tej chemii (i nie tylko) w szkole „uczymy”, że jednym uchem wchodzi a drugim wychodzi: zakuć-zdać-zapomnieć. Potem przychodzi czytelnik jeden z drugim i pyta czy na to są JAKIEŚ BADANIA! 😀
Dominika napisał(a):
Od kilku dni jestem szczęśliwą posiadaczką matstone’a, dziś zrobiłam ten sok i wiem już, że będzie to jeden z moich ulubionych! Bardzo pobudza z rana, lepiej niż kawa 😉
grazyna napisał(a):
A szpinak może być mrozony?
Marlena napisał(a):
Nie bardzo. Taki mrożony ma dużo gorszy smak.
mila napisał(a):
A czy nie jest tak ze nie mozna łączyc ogorka z owocami i warzywami zawierającymi witaminę c, bo ją niszczy? Z gory przepraszam jesli to głupie pytanie:)
Marlena napisał(a):
Można łączyć pod warunkiem dodania do sałatki czegoś co stworzy kwasowe pH (sok z cytryny, ocet jabłkowy). Enzym rozkładający witaminę C, askorbinaza, zawarta w ogórkach rozkłada się w kwasowym pH.
mila napisał(a):
A co Pani sądzi o warzywach w puszce( groszek, kukurydza, fasola itd) ?
Marlena napisał(a):
Sądzę, że puszki nie rosną na drzewach 😉 Sięgajmy po świeże lub (zimą) mrożone. Puszkowane tylko w ostateczności.
mila napisał(a):
Dziękuję za odpowiedz:) świetna stronka trafiłam tu przypadkiem a teraz juz jestem tu codziennie;D
Gosiek napisał(a):
Ogórek niszczy wit. C, wiec sporadycznie jadamy mizerie, ale wrzucanie go do salatek to prawdziwe marnotrawstwo
Marlena napisał(a):
Tak się składa, że askorbinazę zawiera wiele warzywa, ale tylko ogórkowi się medialnie dostało po łbie. Askorbinaza rozkłada się w kwaśnym pH – wystarczy dodać do sałatki odrobinę soku z cytryny lub octu jabłkowego aby mieć z głowy problem „szkodliwych ogórków niszczących witaminę C”. Raz i na całe życie 🙂
celina napisał(a):
Oj jak miło usłyszeć o askorbinazie:):):) dziękuję:):):) uwielbiam ogórki i pomidory i papryke i wszystko co sie da razem w salatce, ale ostatnio nie mieszalam ogórka z niczym, właśnie przez ta gadanine…
Kasia Be napisał(a):
Dzien dobry,
a jak jest z piciem swiezo wyciskanych sokow przez male dzieci? takie ponizej 1 roku, i troche starsze ale ponizej 5 lat?
Mysle intensywnie o kupnie wyciskarki, ale gdzies tam wyczytalam, ze malym dzieciom trzeba rozwadniac takie soki z wyciskarki, bo moga byc dla nich zbyt drazniace… Czy to prawda?
Pozdrawiam i dziekuje za stronke, jest swietna!
Marlena napisał(a):
Myślę, że powinnaś zapytać pediatry. Z tego jednak co pamiętam to np. tarte jabłko zaleca się jako jeden z pierwszych stałych pokarmów dla maluchów, nikt nie rozwadnia skrobanego jabłka podawanego dziecku „bo podrażni” 😉
Roman napisał(a):
Soki, dieta, ruch…Temat stary jak świat a jednak ciągle aktualny. Posiadam sokowirówkę i ciąg na sok z marchwi i antyrakowy karoten, jabłka w formie soku bo lubię a czasami to miksuję wiele warzyw. Rzadko bo rzadko ale się zdarza, że biegnąc na siłkę po drodze biorę małą 300ml buteleczkę soku z 8 warzyw z Gomaru. Ułatwia życie i spokojnie w takim soku mogę rozpuścić nawet odżywkę białkową. Pozdrawiam
Klaudia napisał(a):
a ja mam pytanie z innej beczki: co robi Pani z resztkami z wyciskarki? ja nie piję, raczej jem owoce i warzywa bo zwyczajnie szkoda mi tego wszystkiego wyrzucać.
Marlena napisał(a):
Ja też jem, ale również piję, ponieważ nie zjadłabym tyle warzyw ile mogę wypić, a żyjąc w zasyfionym współczesnym środowisku zakładam, że mój organizm potrzebuję więcej substancji ochronnych niż mniej (zresztą czuję różnicę w samopoczuciu gdy z jakichś powodów przez dłuższy czas nie mam dostępu do świeżych warzywnych soków np. podczas wyjazdu). Pulpa jest łatwa do zagospodarowania, część zjada jeden z moich kotów (drugi jest typowym mięsożercą i gardzi warzywami), z marchwi czasem zrobię ciasto, część pulpy dodaję do zup, warzywnych pulpetów, zapiekanek lub do koktajlu, jeśli są to same warzywa to suszę i dodaję jako „jarzynki” do zupy, a pulpę z samych owoców zamrażam i robię z niej owocowe lody. Jednym słowem rzadko kiedy się marnuje. 😉 A gdy już naprawdę nie mam co z nią zrobić to idzie do ogrodu na kompost.
Anna Maria napisał(a):
A ja korzystam z pulpy ale tylko z moich warzyw lub eko. Wyczytałam że w pulpie zostaje ok 80% pestycydów i innych, dlatego kiedyś dawno zdecydowałam się na soki, kiedy jeszcze nie bylo takiej mody.
Dziękuje za piramide Furhmana!
Misia napisał(a):
Też o tym mówi M.Tombak.W wytłoczynach pozostaje sam 'syf’
ania napisał(a):
Marleno, tu w Holandii jest dużo warzyw w słoikach szklanych bio – np, bód, fasolaki różnych rosdzajó, ciecierzyca – w składnikach pisze że to: dane warzywo, woda i sól morska.
Myślę , że takie warzywa sa lepsze niż te z puszki, nie tylko ze względu na opakowanie , ale też na ilość chemii dodanej by je zakonserwować.
Czy jesz często takie warzywa, chodzi mi wyłącznie o bób, fasolkę, groszek, ciecierzycę.
Agata napisał(a):
Witam. Mam pytanie w związku z woda brzozowa. Jest teraz na nią sezon a chce zrobić oczyszczanie dietą Dabrowskiej. Czy mozna ją pic przy diecie?
Agata napisał(a):
I wogole majac tak niewyczerpana wiedzę moglabys cos o niej napisac? Z góry dzięki.
Sylwia napisał(a):
Odkąd jestem posiadaczką wyciskarki uwielbiam eksperymentować z sokami a różnych przepisów mam mnóstwo ale zawsze jestem otwarta na nowe takie jak ten.
Ewa napisał(a):
Marleno, mój blender nie potrafi zmiksować koktajli do gładkiej konsystencji, są grudki. Jaki polecasz „powerful” blender, żeby mieścił 4 porcje?
Marlena napisał(a):
Musisz szukać blender, który w nazwie produktu zawiera słowo „wysokoobrotowy” (więcej niż 12.000 obr.).
Ewa napisał(a):
Dziękuję, że jesteś 🙂
"zajety" napisał(a):
czy owowce i warzywa powinno się łaczyc ? gdzies mi się obiło o uszy może cos pomyliłem ze jedne ii drugie wykorzystują inne enzymy trawienne i jedne drugie blokują i się słabo rpzyswajaja czy to prawda?
Marlena napisał(a):
Można, chyba że ktoś na takie połączenie źle reaguje.
Warto zwrócić uwagę, że nasz przodek prowadzący onegdaj łowiecko-zbieracki styl życia jadł zwyczajnie to, co znalazł czy upolował i nie martwił się takimi bzdurami jak np. co z czym łączyć, bo by umarł z głodu.
A nam się już chyba w d*pach przewraca od tego dobrobytu, jak to mawiała moja Babcia, bo wymyślamy coraz to nowe i coraz bardziej pokrętne teorie, zamiast brać życie zwyczajnie takim, jakim jest. 😉