/
RSS Feed
NOTATKI DO PODCASTU
O czym się dowiesz z tego odcinka:
✅ Czym tak naprawdę jest witamina D?
✅ Kiedy produkujemy swoje „wewnętrzne antybiotyki”?
✅ Jaka jest najlepsza forma witaminy D?
✅ Słońce to wiele korzyści (nie tylko witamina D!).
✅ Najlepszy naturalny filtr gdy idziemy na słońce.
ZASOBY WYMIENIONE W TYM ODCINKU
? Zapisz się na mój newsletter: https://akademiawitalnosci.pl/biuletyn
? Warsztaty „Pasożyty i Toksyny”: https://akademiawitalnosci.pl/wpt
Ewelina napisał(a):
Pani Marleno, czy w przypadku małych dzieci (2-3 latka) można stosować witaminę E? Czy będzie to skuteczna ochrona przed poparzeniem słonecznym?Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Marlena Bhandari napisał(a):
Można jak najbardziej. Witamina E nakładana na skórę nie jest toksyczna w żaden sposób.
Dorota napisał(a):
Marleno, poziom 30 u nas to norma z kolei w Niemczech dopiero 50 i co o tym sądzisz?
Marlena Bhandari napisał(a):
W Polsce norma zaczyna się od 30, poziom poniżej to niedobór. Niewykluczone, że w innych krajach norma jest inna. Mieszkam w Polsce i odnoszę się do tego co jest tutaj. 🙂
Renata napisał(a):
Pani Marleno, czy witaminę E, wsmarowaną w skórę, można stosować codziennie? My prawie codziennie jesteśmy na słońcu po parę godzinn dziennie, a prognoza pogody u nas zapowiada bardzo słoneczne dni.
I kolejne pytania: w jakich proporcjach zmieszać olej z pestek malin z witaminą E? I czy można ten olej z witaminą E stosować u dzieci w wieku 8 i 10 lat? Czy dla dzieci samą witaminę E?
Pozdrawiam serdecznie
Marlena Bhandari napisał(a):
Tak, przecież nawet są dla kobiet kremy do twarzy z witaminą E i można je stosować codziennie. Jeśli chodzi o ilość witaminy E w oleju z pestek malin, to ja wciskam różnie, najczęściej 15-20 kapsułek, na nasz klimat jest OK.
Jak stosować (czy samą czy w oleju) to zależy od budżetu. Rozpuszczona w oleju wychodzi bardziej ekonomicznie. Dzieciom też można, a nawet trzeba, by nie zatruwać dzieci chemicznymi kosmetykami z drogerii.
Dawid napisał(a):
Pani Marleno, jako stały czytelnik Akademii Witalności chciałbym zapytać o Pani zdanie na temat tauryny, o której w ostatnim czasie rozpisywano się dość szeroko, ponieważ w badaniu udowodniono, że miała bardzo korzystny wpływ na starzejące się myszy. Sam od lat jestem wegetarianinem (dieta roślinna z niewielką ilością nabiału i jajek), więc w diecie tauryny nie mam, a z syntezą zawsze bywa różnie. Kiedyś bodajże dwa razy spróbowałem suplementu w dawce bodajże 800 mg i efekt był na tyle nieprzyjemny, że więcej nie chciałem eksperymentować, przede wszystkim było to straszne obniżenie nastroju (czytałem, że niektórzy ponoć tak reagują). Doktor Fuhrman dodaje ją w niewielkiej ilości do swoich preparatów multiwitaminowych, w dawkach rzędu 50-250 mg, i dlatego sam myślałem, by tym razem o zaledwie tyle się pokusić.
Marlena Bhandari napisał(a):
Tauryna raczej poprawia samopoczucie i nastrój, a nie odwrotnie. Możliwa jest jednak być może indywidualna reakcja – każdy z nas jest inny.
ja napisał(a):
Dzień dobry,
Spotkalem sie ze stwierdzeniem, że organizm jest w stanie wytwarzać wit D ze słońca, tylko od kwietnia do września (chodzi o kąt padania słońca). Czy to prawda?
Marlena Bhandari napisał(a):
Zgadza się, kąt padania promieni w tych miesiącach (jesienno-zimowych) w Polce uniemożliwia praktycznie rzecz biorąc produkcję witaminy D w skórze. Trzeba wtedy jechać gdzieś bliżej równika. ?
Tomasz napisał(a):
Witam panią serdecznie. Od miesiąca stosuje taki zestaw. B1 b3 b6 d3 w dużych dawkach do tego dodatki. Czy pomoże mi ten zestaw w poprawie samopoczucia i pozbyciu się natrętnych myśli. Dzuekuje