/
RSS Feed
NOTATKI DO PODCASTU
O czym się dowiesz z tego odcinka:
✅ Poziom cukru we krwi a metabolizm i masa ciała.
✅ Czynniki mające wpływ na destabilizację poziomu cukru we krwi.
✅ Historia dziewczyny poddanej traumie.
✅ 5 najlepszych praktyk radzenia sobie ze stresem w zdrowy sposób.
ZASOBY WYMIENIONE W TYM ODCINKU
- Zapisz się na mój bezpłatny newsletter by nie przegapić kolejnego odcinka podcastu: https://AkademiaWitalnosci.pl/biuletyn
- Książka „Co ci się przydarzyło? Rozmowy o traumie, odporności psychicznej i zdrowieniu”: https://akademiawitalnosci.pl/Perry
- Okiem Naturopaty odc. 4: Cztery najważniejsze nawyki w dojrzałym wieku https://akademiawitalnosci.pl/OkiemNaturopaty4
- Okiem Naturopaty odc 3: Jak budować zdrowe nawyki https://akademiawitalnosci.pl/OkiemNaturopaty3
- Kurs Online „Olejki Eteryczne w Domowej Apteczce”: https://kursy.akademiawitalnosci.pl/sklep/kurs-olejki-eteryczne-w-domowej-apteczce/
Joanna napisał(a):
Witam pani Marleno, super podcast. Ma pani ogromna wiedza i wspaniale ze sie pani nia dzieli z innymi.
Jestem mama 5 letniego chlopca, od kwietnia 2021 ma cukrzyca typu 1. Mam pytanie do pani: czy szok emocjonalny mogl byc u zrodla choroby?
Serdecznie pozdrawiam
Joanna
Marlena Bhandari napisał(a):
Owszem, trauma, szok, zarówno w sensie psychicznym/emocjonalnym jak i fizycznym (w tym leki i szczepionki – to też jest stres dla organizmu).
Kolendra napisał(a):
Hej Marleno,
Piszę do Ciebie w zasadzie bez związku z tematem (choć słucham podcastów i bardzo mi się podobają!) bo mam ostatnio spory problem a mianowicie – alergię. Od 2 tygodni nos tak zapchany, że nie idzie oddychać, spędzam dnie i noce z otwartymi ustami. Było też swędzenie oczu i sucha skóra wokół. Podejrzewam że to mój kot wywołał alergię…. ??? Dlaczego tak twierdzę? Wyjechałam na wakacje i oddałam go do opieki na 3 tyg. Po powrocie i odebraniu go miałam katar i kichalam. Potem po tygodniu kolejny wyjazd bez kota i wszystko wróciło do normy. Po miesięcznej nieobecności wróciłam, odebrałam kota i po tygodniu z nim zaczęła się jazda. To już trwa 2 tyg. Nie jestem chora ani przeziębiona. Wiem, że mam skłonności do alergii bo jako mała dziewczynka miałam robione testy i coś wykazały – na pewno na kurz, roztocze… Brałam czasami jakieś leki ale to było dawno. Nie wiem, czy alergia na kota była w wykazie, nie mieliśmy zwierząt w domu. Ciekawostką jest to, że kota mam już półtora roku a wcześniej przychodził do nas przez 2 lata kot sąsiadów i spędzał w naszym domu całe dnie… Nie było takiej reakcji. Czy alergia na kota może ujawnić się po dłuższym obcowaniu ze zwierzakiem? Przyznam, że jestem załamana bo bardzo przywiązałam się do mojej koteczki i za nic nie wyobrażam sobie jej oddać!!! Już bardziej rozważam pogodzenie się z życiem z wiecznie zapchanym nosem…. ? Oczywiście planuję zrobienie testów żeby mieć pewność, że to rzeczywiście mój kot jest przyczyną ale jeśli okaże się, że tak jest to co robić? Czy odczulanie może przynieść efekty? Jakie sposoby naturalne mogą pomóc, czy jest szansa z tego wyjść? Dobija mnie sama myśl o ewentualnej separacji z pupilką…
Marlena Bhandari napisał(a):
Alergia nie powstaje z winy kota, kurzu czy roztoczy, lecz z winy niedoborów składników odżywczych.
Skutecznym środkiem działającym doraźnie antyhistaminowo są duże dawki witaminy C. W naturopatii nie stosuje się „odczulania”, tylko sięgamy do przyczyn.
Zapraszam na szkolenie „Zdrowy Układ Oddechowy” po więcej wiedzy, tylko do jutra trwa specjalna oferta (-40%) na to szkolenie: https://kursy.akademiawitalnosci.pl/zaproszenie-mc-zdrowy-uklad-oddechowy/
Kolendra napisał(a):
Dziękuję Marleno za odpowiedź ? Szkolenie już wykupiłam wcześniej, nie pamiętam czy był poruszany temat alergii ale odsłucham je jeszcze raz. Póki co biorę olej z czarnuszki (podobno świetnie działa antyhisyaminowo) i msm (też zalecany alergikom) i Wit C ale nie w dużych dawkach. Zrobię chyba kalibrację. Zażywam też chlorek magnezu w dawkach jakie opisałaś w swoim e-booku. I hydrolat z bazylii, który podobno też ma działanie antyalergiczne oraz zażywam olejek eteryczny z estragonu (też antyalergiczny). Zamierzam też włączyć inhalacje z soli fizjologicznej z olejkiem z czarnuszki albo z sodą bo ostatniej nocy męczył mnie suchy kaszel i się przestraszyłam, żeby nie przeszło to w astmę… . Zaczęłam brać mimo wszystko leki antyhistaminowe. Mam nadzieję, że wyjdę z tego bez konieczności separacji z kotem… ? No bo jak jest alergia na pyłki to można tego w jakiś sposób uniknąć ale jak się ma alergen cały czas w domu….
Michał napisał(a):
Świetny materiał! Podzielę się nim na moim trenerskim fanpage`u, bo jako trener personalny zajmuje się fizjologią stresu podczas treningu i jego regulacją dla osiągania lepszych sportowych wyników. Trafia do mnie wiele kobiet, które nie rozumieją czemu trenując 5 razy w tygodniu crossfit nie chudną tylko tyją…
Ta wiedza, musi trafić do szerszego grona, oj musi! Szkoda, tylko, że nie ma dołączonego tekstu i kilku suchych faktów, które mógłbym wkleić w poście, ale jakoś to ogarnę. Jeśli ma Pani jakieś inne wpisy lub pozycje, które jako holistyczny trener personalny powinienem znać, aby lepiej pomagać kobietom z insulinoopornością, to chętnie zapoznam się z zaproponowanymi pozycjami lub podzielę się na moim fanpage Pani wpisami (2300 obserwujących + 1500 znajomych), co by trafiły do szerszego grona
Michał Wyszyński – Treningi Specjalistyczne & Praktyka Ruchu (Facebook)
Marlena Bhandari napisał(a):
Panie Michale, bardzo dziękuję za słowa uznania i udostępnienie podcastu.
Zgadza się, też mam pacjentki, które intensywnie trenują i są rozczarowane, nie pojmując dlaczego miało być tak pięknie, a jest gorzej. Cały czas pokutuje w społeczeństwie mit „jedz mniej i ćwicz więcej”, może dlatego ludzie nie rozumieją, że to nie jest takie proste i że nasz „komputer pokładowy” działa w sposób bardziej wyrafinowany.
Jeśli chodzi o tekst (transkrypt podcastu), to link do pobrania PDF-a zamieszczam pod każdym odcinkiem.
Można pobierać, cytować, linkować – niech ta wiedza idzie dalej w świat! ?
Małgosia napisał(a):
Dzień dobry Marlenko❤️
Jestem bardzo wdzięczna,że Ciebie znalazłam. Uświadomiłaś mi ,że właśnie długotrwały stres wywołał u mnie nerwicè lękową .
Wszystko o czym mówisz w podcaście ,to tak jak byś mówiła o mnie i do mnie. Dużo już przepracowałam ze sobą w zwiâzku ze stresem.Mam problemy trawienne,słabo zakwaszony żołądek.Twòj Blog zaczyna zmieniać moje życia.
Zaczynam szukam Inspiracji jak dbać o swoje zdrowie.Jestem tu nowa,ale napewno zostané z Tobą na długo.Dziękujé Tobie za Twoją wiedzę,porady i bardzo miły głos,który mnie uspokaja.
Pozdrawiam serdecznie- Małgosia?❤️
Marlena Bhandari napisał(a):
Rozgość się i czuj się jak u siebie, Małgosiu. Bardzo się cieszę, że tu jesteś. ?