Domowa przyprawa do piernika to podstawa smacznego wypieku, chociaż długie lata żyłam w błogiej nieświadomości tego faktu. Gdy zaś po domu roznosi się zapach pieczonych pierniczków i wszystkich wonnych przypraw to znak, że Boże Narodzenie już blisko.
Dzieci uwielbiają ten czas i mają sporo frajdy w wycinaniu piernikowych gwiazdek, choinek i serduszek.
Te pachnące korzeniami łakocie nie są przecież jedzone na co dzień, smakują wyjątkowo właśnie w tym czasie, nie wiadomo dlaczego. Latem nie przełknęłabym chyba takiego pierniczka. 😉
Zimą w ten świąteczny czas – jak najbardziej.
Jak zrobić domowe pierniczki, które nie tylko będą zdrowsze od komercyjnych, ale też pobiją je na głowę smakiem i aromatem? Tajemnica tkwi w doborze składników. Najważniejsza jest przyprawa do pierników. To ona nadaje cudowny korzenny zapach i niezapomniany smak. Wiele lat stosowałam kupne „przyprawy do piernika”, bo nie miałam pojęcia jak zrobić własną. A jest to tak banalnie proste! Natomiast efekt przewyższa wszelkie oczekiwania.
Nie wspominając o tym, że kupując produkt opisany na opakowaniu jako „Przyprawa do pierników” płacimy w rzeczywistości za zgoła co innego tak przy okazji.
Nie zdziwcie się: głównie za mąkę pszenną. Podrasowaną kolorystycznie dodatkiem kakao dla zmyłki i z dorzuconą odrobiną cynamonu, kolendry i goździków aby coś tam pachniało. Zgroza!
A czasem nawet zgroza z dodatkiem środka konserwującego w surowcu – taki bonusik od marki Appetita na przykład:
No więc umówmy się: to NIE są przyprawy do piernika. Nawet koło nich nie stały, bo jak wynika ze składu – stały głównie obok mąki. Pszennej. Bialutkiej jak świąteczny śnieg. To marne namiastki przypraw do piernika. Podróba zamiast oryginału. Fuj!
Nieładnie tak robić w konia konsumenta i kasować za go 95-120zł za kilogram białej mąki z odrobiną taniego cynamonu Cassia, ziela, goździków i imbiru czy kolendry i kakao dla podbarwienia całości (bo widocznie samych przypraw jest za mało by zakryć białą mąkę).
Za tą cenę za kilogram zrobimy sobie bez łaski przyprawę z NAJPRAWDZIWSZYCH przypraw czyli ORYGINAŁ.
Nawet jak użyjemy drogiego prawdziwego cynamonu cejlońskiego to i tak wyjdzie nam taniej, nie mówiąc już, że o niebo zdrowiej!
Dopóki nie zwracałam uwagi na etykiety (długie lata żyjąc w nieświadomości), to dziwiło mnie zawsze, że moje pierniczki nie są tak cudownie smakowite i aromatyczne jak te, które pamiętam z dzieciństwa.
Składałam moje wrażenia na karb tego, że wszystko co pamiętamy z dzieciństwa zawsze jest niepowtarzalne i nie da się tego uzyskać już potem jak jesteśmy dorośli, bo nasz umysł płata nam figle i dorabia ideologię pod tytułem „bajka z dzieciństwa”.
Jakże się myliłam! Dotarło to do mnie gdy wykonałam w końcu swoją własną przyprawę do pierniczków i powróciły dawne wspomnienia z dziecięcych lat: tak, to było to!
Ta korzenna przyprawa, oto co stanowiło tajemnicę receptury. Bingo! 🙂
Taka swojska przyprawa piernikowa to prawdziwa antyoksydacyjna bomba! Pamiętacie, że goździki i cynamon są wśród przypraw w czołówce jeśli idzie o zawartość antyutleniaczy chroniących nas przed choróbskami i sprzyjających utrzymaniu młodego wyglądu na długi czas?
Świąteczne pierniczki to jak się okazuje całkiem zdrowy deser, można jeść bez poczucia grzechu, wiedząc ile dobrego przy okazji dajemy naszemu organizmowi.
Pierniczki przeciwzmarszczkowe, jakby się kto pytał, ot co! 😉
Dlatego gorąco zachęcam do wykonania własnej mieszanki piernikowych przypraw. Można śmiało przechowywać ją w szczelnie zakręcanym pojemniku przez długie miesiące, a oprócz pierników wybornie nadaje się do aromatyzowania jogurtu, porannych płatków lub miło rozgrzewających zimą napojów np. naparu kawy lub zbożówki.
Po prostu wsypujemy 1/2-1 łyżeczki korzennej przyprawy razem z kawą do kubka i zalewamy razem wrzątkiem. Z dodatkiem miodu (dodajemy go gdy napój już nieco przestygnie) – cud, miód i orzeszki, delicje po prostu!
Czego potrzebujemy aby wykonać przyprawę piernikową?
Przede wszystkim młynek do kawy (ewentualnie moździerz, ale w młynku szybciej).
Bierzemy:
– suszoną skórkę z umytej w sodzie, dobrze wyszorowanej i sparzonej wrzątkiem 1/2 cytryny + 1/2 pomarańczy (obraną cieniutko ostrym nożykiem lub obieraczką do warzyw, a następnie wysuszoną np. na kaloryferze lub w suszarce do warzyw)
– 2 łyżki zmielonego w młynku do kawy cynamonu (najlepszy jest ten prawdziwy, cejloński, kupujemy go w laskach, ale Cassia w laskach lub mielona też może być)
– 2 łyżeczki mielonego imbiru (pokroić imbir w plasterki i ususzyć na kaloryferze jak skórki z cytrusów, ew. można zakupić już zmielony)
– 2 łyżeczki kardamonu (łuskamy ziarenka i mielimy, ew. kupujemy gotowy zmielony kardamon)
– 1 łyżeczka gałki muszkatołowej świeżo startej na drobnej tarce (ew. kupujmy gotową zmieloną)
– 1 łyżeczka zmielonych w młynku do kawy goździków
– 1/2 łyżeczki zmielonych w młynku ziarenek ziela angielskiego
– 1/2 łyżeczki kolorowego pieprzu zmielonego w młynku do kawy (jak nie macie kolorowego może być sam czarny)
– 1 gwiazdka anyżu (wyłuskujemy ziarenka i mielimy je)
– opcjonalnie: ziarenka wydłubane z połówki laski wanilii
– szczypta soli morskiej lub himalajskiej
Wszystko mielimy bardzo dokładnie na drobny proszek w młynku do kawy (partiami, bo na raz wszystko do młynka się nie zmieści).
Oczywiście używając składników mielonych na bieżąco aromat będzie nieco silniejszy, niż gdy weźmiemy składniki już fabrycznie zmielone, ale i tak przyprawa jest boska i pachnie obłędnie w każdym przypadku.
Czy wspomniałam już, że odmładza? 😉
Przyprawa gotowa – wkrótce pieczemy pierniczki! Oczywiście bez cukru, białej mąki, margaryn i tym podobnych śmiecioszków.
Smacznego wszystkim! 🙂
———————————————————
Potrzebujesz więcej zdrowych inspiracji kulinarnych?
Na prośbę czytelników – oto zbiór moich ulubionych zdrowych przepisów, sprawdzonych przeze mnie i stosowanych w moim codziennym żywieniu (soki, szejki, sałatki, zupy, warzywne dania na ciepło, desery bez cukru, lody, sosy i dressingi itd.) wraz z małymi sekretami mojej kuchni.
Najnowsze wydanie Anno Domini 2021!
Moje zdrowe przepisy nie zawierają białej mąki, białego cukru, nadmiaru soli i nadmiernej ilości dodanego tłuszczu i cukrów prostych tam gdzie to zbyteczne.
Nie zawierają mleka krowiego ani pszenicy (tam gdzie to możliwe stosuję ziarna bezglutenowe lub niskoglutenowe).
Potrawy nadają się dla całej rodziny, w tym również dla dzieci w wieku szkolnym. Oparte są w dużej mierze na filozofii nutritariańskiej (czerpania maksimum korzyści zdrowotnych z każdej spożywanej kalorii).
Ponieważ sama jestem mamą pracującą i nie mam czasu na długie przebywanie w kuchni, wszystkie moje przepisy kulinarne są niezmiernie szybkie i łatwe do wykonania, czas wykonania (czasowego osobistego zaangażowania w kuchenne prace) większości z nich nie przekracza kwadransa.
Opracowanie „99 przepisów Kuchni Szybkiej i Zdrowej” w formie e-booka (książki elektronicznej) zawiera 99 przepisów podzielonych na 10 rozdziałów.
Oto co się w nich znajduje:
– Moja spiżarnia
– Śniadania
– Sałatki
– Zupy
– Dania na ciepło
– Sosy i dressingi
– Dodatki i przekąski
– Świeżo wyciskane soki
– Koktajle (smoothies)
– Desery i lody
Smacznego! ?
Cena opracowania to 47,00 zł.
Jak zapłacić za opracowanie? Można zrobić to na 4 sposoby:
1. Zamówienia na e-booka można składać klikając tutaj [klik] – po włożeniu produktu do koszyka dostępne formy płatności to przelew bankowy, PayPal lub płatność online (kartą, przelewem elektronicznym). Ważne! Jeśli masz adres e-mail w domenie yahoo, to podaj proszę adres do wysyłki pliku w jakiejkolwiek innej domenie, ponieważ yahoo nie dostarcza wiadomości z załącznikami i wracają one do mnie z powrotem jako niedostarczone!
2. NAJSZYBCIEJ: Zapłać szybko i bez wypełniania długich formularzy online poprzez bezpieczną platformę płatniczą Dotpay – szybkim przelewem elektronicznym lub kartą płatniczą klikając tutaj (wpisz proszę w okienku ID sprzedawcy 33105, wpisz kwotę 47,00 zł oraz opis transakcji „99 przepisów Kuchni Szybkiej i Zdrowej”, plik z materiałami zostanie wysłany na adres e-mail wpisany przez Ciebie podczas dokonywania płatności. Dostęp do pliku zostanie wysłany na Twój adres e-mail w ciągu 24 godzin po zaksięgowaniu wpłaty.
3. ALBO: Zapłać klasycznym przelewem na konto autorki: Marlena Bhandari
50102055581111151408300033 wpisując w tytule przelewu nazwę pliku „99 przepisów Kuchni Szybkiej i Zdrowej” oraz (koniecznie!) Twój adres mailowy na jaki mam Ci wysłać plik. Dostęp do pliku zostanie wysłany na Twój adres e-mail w ciągu 24 godzin po zaksięgowaniu wpłaty.
4. ALBO: Zapłać PayPalem, wysyłając należność ze swojego konta PayPal na adres mailowy kontakt[małpa]AkademiaWitalnosci.pl, kwota transakcji 47,00 zł, opis transakcji „99 przepisów Kuchni Szybkiej i Zdrowej”.
Opracowanie niniejsze w formie pliku elektronicznego (e-booka) w formacie PDF zostanie wysłane na Twój adres mailowy. Jeśli chcesz możesz wydrukować treść pliku na swojej drukarce – bowiem plik elektroniczny nie jest wysyłany w formie papierowej.

Naturoterapeutka i pedagog, autorka książek, e-booków i szkoleń, założycielka Akademii Witalności, niestrudzona edukatorka, promotorka i pasjonatka zdrowego stylu życia. Autorka podcastu „Okiem Naturopaty”. Po informacje odnośnie konsultacji indywidualnych kliknij tutaj: https://akademiawitalnosci.pl/naturoterapia-konsultacje/
Joanna napisał(a):
Już poczułam ten boski aromat! :)))) Czekamy na przepis piernikowy z niecierpliwością 😀
Monika napisał(a):
To jeszcze poproszę pyszny przepis na pierniczki 🙂
kasia napisał(a):
Doczekać się już nie mogę, ciekawa jestem jaki będzie skład bo nie używam cukru ani glutenu i moja nadzieja mówi mi, że może się uda tego uniknąć w tym roku 🙂
Daga napisał(a):
to jak zrobić pierniki z tą przyprawą bez mąki białej, margaryny i cukru? bo na internecie nie znalazłam takiego przepisu… Mogę prosić o twój przepis?
mira napisał(a):
Przerażające jak nas oszukują- takie ” badziewo ” w żywności. Do czego zmierza ten świat?… Ja już się boję zmielonych przypraw nawet kupować, bo Polak zaraz wymyśli niezdrowy zastępnik.
Wojtek napisał(a):
Już mi ślinka cieknie…
kalkunia napisał(a):
teraz narobiłaś smaka i wszyscy oczekują przepisu na pierniczki;))))))
dana napisał(a):
Witaj Marleno,czekam z niecierpliwością na Twój przepis na pierniczki,mam już wszystkie składniki do przyprawy.Zaraziłas mnie pieczeniem chleba jest wspaniały i piekę go co 3 dni,bo w mojej rodzinie tylko ja jestem na zdrowym odżywianiu reszta obserwuje.Robiłam też barszcz -rewelacja piję codziennie i jutro muszę nastawić następny na święta.Jesteś wspaniała , cieszę się ,że dzielisz się z nami swoją ogromną wiedzą.Zyczę Ci powodzenia i wytrwałości w tym co robisz .2 miesiące temu zrobiłam post w/g dr. Dąbrowskiej a potem trafiłam na akademie,spadłaś mi z nieba,bardzo mi pomagasz swoimi radami,pozdrawiam Cię serdecznie.Dana
natka napisał(a):
Właśnie otrzymałam paczuszkę z laskami wanilli, cynamonu, gwiazdkami anyżu, te dwa ostatnie zamierzałam użyć do dekoracji świątecznych, ale chyba się pokuszę o wykonanie własnej, aromatycznej przyprawy do pierników – tak pięknie ją opisałaś!
Kamila napisał(a):
Faktycznie domowa przyprawa bije na głowę wszystkie kupne, jakie do tej pory stosowałam 🙂 W tym roku także pokusiłam się o przyrządzenie własnej mieszanki i jestem oczarowana. Wpadłam w szał pieczenia. Ja także kombinuję z pieczeniem bez mąki pszennej, bez cukru i w miarę możliwości bez margaryny. Różnie wychodzi, ale gra jest warta świeczki 🙂 Czekam na Twój przepis, już nie mogę się doczekać kolejnej porcji zdrowych smakowitości 🙂 Kocham zimę z pierniczkami w tle.
mk napisał(a):
My wszyscy wyżej podpisani chcemy przepis na pierniki! Bo już coraz bliżej Święta a składniki pewnie trzeba będzie już zakupić…
Kinga napisał(a):
Kiedy ten przepis na pierniczki???????? 🙂
Kazimiera Podczaszy napisał(a):
Bardzo proszę o przepis na proponowane pierniczki. Nigdy nie piekłam pieników bez mąki, margaryny i cukru.
Iga napisał(a):
Marlenko wrzuć jak najszybciej przepis na pierniczki. Wszyscy czekamy, bo święta tuż, tuż. Pozdrawiam, życzę cudownych, zdrowych, rodzinnych Swiąt Bożego Narodzenia. Iga
Marlena napisał(a):
Już jest! https://akademiawitalnosci.pl/pierniczki-swiateczne-przeciwzmarszczkowe/
Wzajemnie życzenia ślę serdeczne, pachnące choinką i pierniczkami. Wszystkiego dobrego, Igo! 🙂
ata napisał(a):
Och, że też nie miałam czasu w tym roku na zrobienie swojej przyprawy 🙁 Pierniczki mam bezpłciowe niestety… W przyszłym roku się poprawię – obiecuję!
Anna napisał(a):
Z niecierpliwością czekam na przepis 🙂
Anna napisał(a):
Dziękuję za cenne informacje!
Elzbieta Kourella napisał(a):
wspaniala porada, dziekuje serdecznie Marlenko, czekam na przepis na pierniczki, pozdrawiam
Jadwiga napisał(a):
Przyprawa jest absolutnie cudowna! Warto było sie poświęcić z tym suszeniem skórek, potem mieleniem,tarciem gałki i innych tam; wszyscy wzdychali ile jeszcze tego mamo? A teraz mówią że jak to dobrze że zostało jej troche…
Iwona napisał(a):
🙂 Dziękuję bardzo.