Jaki olej olać, a jaki kupić?

Podobno sztućce, w szczególności noże, mają tendencje do dzielenia się na dwie kategorie: noże które naprawdę kroją oraz noże stołowe.
Te ostatnie służą do leżenia na stole, stąd ich wdzięczna nazwa – stołowe.
Kroić niekoniecznie nimi się coś uda.
Ale cieszą oko i nazywają się noże.
Tak samo oleje w kuchni dzielą się na dwie kategorie: te do olania i te do spożywania.
Zdrowe dla ludzkiego organizmu i posiadające własności odżywcze są jedynie oleje wyciskane na zimno, nierafinowane.
Są najbliższe naturze, której jesteśmy jako istoty ludzkie częścią – olej po prostu wyciśnięto specjalną prasą z podstawowego surowca, dzięki czemu wszelkie cenne składniki są nietknięte.
I o to właśnie nam chodzi.
A co oznacza termin “z pierwszego tłoczenia”?
Naturoterapeutka i pedagog, autorka, edukatorka, blogerka, niestrudzona promotorka i pasjonatka zdrowego stylu życia. Od 2012 r. prowadzi poczytny blog Akademia Witalności, poświęcony tematyce profilaktyki zdrowotnej.