Zamiast ochraniać środowisko… twórzmy świat, w którym środowisko nie będzie potrzebowało ochrony.

Naturoterapeutka i pedagog, autorka książek, e-booków i szkoleń, założycielka Akademii Witalności, niestrudzona edukatorka, promotorka i pasjonatka zdrowego stylu życia. Autorka podcastu „Okiem Naturopaty”. Po informacje odnośnie konsultacji indywidualnych kliknij tutaj: https://akademiawitalnosci.pl/naturoterapia-konsultacje/
Asia napisał(a):
Marleno, a propos naszego środowiska i nas samych jaką polecałabyś patelnię najzdrowszą , ponoć teflon jest szkodliwy i przenika do potraw.
Czy żeliwna, czy stal nierdzewna, czy kamienna. Widziałam patelnie żeliwne za 500 zł i za 50 zł i bądź tu człowieku mądry kto Ciebie robi w konia.
Czym wiem więcej tym wiem mniej ;-(
Marlena napisał(a):
Asiu ja mam w domu dwie: jedna ceramiczna, a druga od kompletu z garnkami z polerowanej stali szlachetnej. Teflon odpada, jest toksyczny. Żeliwo trudne w utrzymaniu. Ceramika jest OK – neutralna. Stal szlachetna też jest w porządku. Używam ich raz na ruski miesiąc, ogólnie smażyć niczego nie smażę, a i nie lubię po prostu długo przy garach stać 😉
Asia napisał(a):
A ta ceramiczna to z jakiego odlewu jest, bo ja najczęściej spotykam z odlewu z aluminium, a to tez chyba niedobrze? Aluminium nie jest zdrowe
Marlena napisał(a):
No nie jest zdrowe, aluminium jest nam potrzebne w ustroju jak dziura w moście, dlatego ważne jest, aby kupować produkt dobrej jakości, bo najtańsze patelnie ceramiczne mają bardzo cieniutką warstewkę tej ceramiki.