NOTATKI DO PODCASTU
O czym się dowiesz z tego odcinka:
✅ Dlaczego brak wczesnego leczenia w medycynie konwencjonalnej?
✅ Jaki styl życia może uszkodzić mózg nawet ludziom młodym?
✅ Znaczenie kortyzolu i insuliny.
✅ 4 lekceważone oznaki szwankującego mózgu.
✅ 4 rzeczy, które pomagają odwrócić szkody.
ZASOBY WYMIENIONE W TYM ODCINKU
🔴 Zapisz się na mój newsletter: https://akademiawitalnosci.pl/biuletyn
🔴Odc. 41 „Czego mnie nauczyła 102-letnia lekarka?”: https://akademiawitalnosci.pl/OkiemNaturopaty41
TRANSKRYPT
Tradycyjny model medyczny przewiduje, że pacjentem trzeba się zająć w zasadzie dopiero wtedy gdy już nadaje się on do zapisania mu leków.
Niestety dotyczy to także chorób neurodegeneracyjnych. Kiedy powiemy lekarzowi, że na przykład ostatnio mamy jakby trochę gorszą pamięć, to zapewne usłyszymy, że w tym wieku to normalne i nie ma czym się martwić.
Jednym słowem konwencjonalna medycyna nie diagnozuje i nie leczy wczesnego etapu utraty zdolności kognitywnych, lecz czeka z diagnozą do momentu gdy choroba będzie w pełni rozwinięta.
W ten sposób tracone jest niepowtarzalne okno możliwości aby na tym wczesnym etapie zacząć działać by odzyskać utracone funkcje mózgu lub przynajmniej powstrzymać lub znacząco spowolnić ich postęp.
Tak naprawdę nie ma co z tym czekać – zawsze należy podjąć działania jak najwcześniej, bo im wcześniej to zrobimy, tym mamy większą szansę na odwrócenie zmian.
Czy w tym roku masz gorszą pamięć niż rok temu? A 2 lata temu?
Postęp chorób neurodegeneracyjnych może być szybki, więc – muszę Cię zmartwić – stopień utraty pamięci w przyszłym roku może być większy niż w tym.
Niestety pacjenci, którzy na wczesnym etapie nie otrzymali od lekarza pomocy i wskazówek, bardzo często po prostu ignorują te wczesne sygnały.
Ignorują pogorszoną pamięć, uwagę i koncentrację, ignorują złą jakość snu, ignorują obniżony nastrój i uczucie coraz większego zmęczenia.
Zrzucają to na wiek, na geny, na stres i tak znowu mija dzień za dniem.
Kończy się na tym, że kilka lat później trafiają jeszcze raz do lekarza, tym razem już z chorobą w pełni rozwiniętą.
Jeśli nie chcesz kiedykolwiek znaleźć się w grupie tych osób, to ten odcinek jest dla Ciebie.
To naprawdę poważny temat, którym warto się zainteresować jak najwcześniej.
Choroba Alzheimera jest szóstą najczęstszą przyczyną śmierci i zabija więcej ludzi niż rak piersi lub prostaty razem wzięte.
Ocenia się, że co 3 sekundy ktoś zostaje zdiagnozowany z chorobą Alzheimera lub demencją, Ponad 46 milionów ludzi traci rozum… a liczba ta ma się podwoić w ciągu najbliższych 20 lat.
Dowiedz się więc jakie są 4 przeoczane wczesne sygnały, że praca naszego mózgu jest coraz gorsza – jeszcze zanim pojawią się poważniejsze objawy i padnie nieciekawa diagnoza.
Zapraszam do odcinka!
————–
Każdemu z nas zdarzy się zapomnieć gdzie coś położyliśmy, albo że mieliśmy kupić jakąś rzecz czy zadzwonić wieczorem do przyjaciółki.
Nie jesteśmy cyborgami, lecz żywymi ludźmi. To, że o czymś zapomnimy jest normalne i ludzkie.
To jeszcze nie jest choroba.
Takie terminy jak demencja czy choroba Alzheimera kojarzą się nam z ludźmi w bardzo podeszłym wieku.
I dopiero w podeszłym już wieku otrzymują oni od lekarza taką diagnozę.
Jednak oprócz wieku jest wiele innych czynników ryzyka.
Co jest ważne aby nasz mózg pracował zawsze dobrze?
Być może pierwszą rzeczą jaka przyjdzie na myśl są wybory żywieniowe. I to prawda – odżywianie jest ważne, ale w przypadku zdrowia mózgu nie chodzi jedynie o nasze wybory żywieniowe, ale również o to jak dobrze nasz organizm kontroluje poziom cukru i insuliny.
Czyli stabilny poziom cukru we krwi, o który wcale nie jest łatwo w dzisiejszych czasach.
Wiele osób przez lata prowadzi styl życia, który tej stabilności wcale nie sprzyja. Rano kawa na pusty żołądek. i już kortyzol skacze do góry, a wraz z nim insulina.
Potem w drodze do pracy jakiś batonik, w ciągu dnia dużo stresu w pracy i znowu skacze kortyzol i insulina.
W biegu zjedzona jakaś kanapka lub jakiś fast food, a na kolację coś szybkiego – jakiś makaron na przykład. Potem jeszcze tylko piwko czy winko na rozluźnienie, bpo po ciężkim dniu nam się przecież należy i potem spać, często bardzo późno.
A w weekend jest czas na balety, niestety młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy, że upijając się w weekend niszczą sobie neurony. Jeśli organizm nie będzie miał z czego ich odbudować, to diagnoza pada już w wieku młodszym- nie trzeba wcale czekać do wieku podeszłego.
Choć choroba Alzheimera i inne rodzaje demencji kojarzą się z wiekiem podeszłym, zdarza się jednak coraz częściej, że występuje ona przed 65. rokiem życia – a nawet już u 20-, 30-, 40-latków.
Pamiętajmy, że kortyzol i insulina są szkodliwe dla mózgu. Alkohol również promuje insulinę, robi to nawet piwo bezalkoholowe czy tak zwane energy drinki.
A styl życia wypełniony stresem i złą dietą skutkuje z biegiem czasu osłabieniem kontroli cukru i insuliny przez organizm.
I tu nie chodzi od razu o cukrzycę.
Bardzo wielu ludzi chodzi po planecie Ziemia nie mając pojęcia, że mają zaburzenia metaboliczne – za niski poziom cukru (jest to tak zwana hipoglikemia) lub za wysoki – insulinooporność i hiperglikemia.
A stwierdzić te zaburzenia można nawet nie chodząc do laboratorium, po prostu po swojej reakcji jaką mamy po posiłku.
Ja często pytam moich pacjentów jak się czują po posiłku czy mają zwiększony poziom energii, czy raczej zmniejszony i czują senność po jedzeniu, a może nie ma żadnej różnicy.
W sytuacji optymalnego zdrowia metabolicznego nie powinno być żadnej reakcji – ani wzrostu energii, ani senności. po zjedzeniu posiłku.
Ta pierwsza reakcja jest charakterystyczna dla hipoglikemii, a ta druga dla hiperglikemii i insulinooporności.
Są jeszcze inne sygnały: przy hipoglikemii często występuje zła jakość snu i nocne wybudzenia, z kolei przy hiperglikemii człowiekowi trudno jest zwlec się rano z łóżka i bez kofeiny zacząć dzień.
Tworzy się bardzo często błędne koło bo zły sen jeszcze bardziej zaburza metabolizm, promuje kortyzol i insulinę, przez co zwiększa ryzyko zaburzeń pracy mózgu, a także demencji i Alzheimera.
Bardzo często spotykam się z nietolerancjami pokarmowymi u pacjentów.
Obserwujmy swoje reakcje po jedzeniu. Neurony zwalniają pracę w ciągu minut po spożyciu ofensywnego pokarmu.
Obserwujmy jak pracuje nasz mózg tak do godziny po posiłku: czy pojawiło się uczucie mgły mózgowej? Czy mamy obniżoną uwagę i koncentrację?
Jeśli tak, to takiego pokarmu lepiej nie jeść.
Według badaczy najbardziej ofensywne są pszenica i mleko, a na drugim miejscu soja i kukurydza.
Co jeszcze jest ważne oprócz diety, redukcji stresu i wysypiania się to jest aktywność fizyczna.
Ja zawsze zalecam spacery, ale akurat dla mózgu najlepsza jest taka aktywność, podczas której mocno wzrasta nasze tętno – czyli jeśli spacery to żwawym krokiem o czym mówiłam już w poprzednim odcinku podcastu, ale gdy jest brzydka pogoda i musimy zostać w domu, to sprawdzą się też inne aktywności podnoszące puls jak na przykład wchodzenie po schodach, przysiady, pajacyki, taniec, rower stacjonarny czy nawet bieganie w miejscu.
Tak więc spokojnie, nie musimy wcale biegać maratonów. Ocenia się, że już 4 minuty dziennie aktywności aerobowej (czyli przyspieszającej puls) ma działanie ochronne na mózg, lepiej dotlenia mózg, jest on też lepiej ukrwiony. Jeśli to będzie 10 minut dziennie, to efekty przyjdą po prostu szybciej.
Podczas aktywności fizycznej jest produkowany BDNF czyli neurotroficzny czynnik pochodzenia mózgowego, jest to takie specyficzne białko chroniące młodość i sprawność naszego mózgu.
Po raz kolejny okazuje się, że bycie kanapowcem nie opłaca się zdrowotnie – nie tylko tuczy, ale i otępia.
Dobrze, to teraz powiedzmy sobie jakie są takie pierwsze sygnały, że nasz mózg zwalnia obroty i powinniśmy podjąć w związku z tym pewne działania aby te procesy utraty funkcji kognitywnych nie postępowały dalej?
Są 4 takie wczesne objawy.
Po pierwsze utrata wytrzymałości mózgu. Może kiedyś byłyśmy w stanie przejechać kilka godzin samochodem, a teraz po godzinie prowadzenia jesteśmy wyczerpane.
Kiedyś mogłyśmy całą książkę pochłonąć w jedno popołudnie, a teraz jesteśmy zmęczone już po kilku stronach. I na dodatek trudno jest nam zrozumieć tekst, nie pamiętamy co czytałyśmy przed chwilą.
I to jest drugi sygnał – utrata koncentracji i uwagi oraz pamięci krótkotrwałej.
Trzecim sygnałem jest utrata motywacji – żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce, a zresztą nie ma sensu czegokolwiek robić – czyli oprócz utraty motywacji także może pojawić się obniżenie nastroju, takie nastroje depresyjne.
W końcu czwartym sygnałem, że nasz mózg pilnie potrzebuje wsparcia to są zaburzone wzorce snu i te bardzo ciężkie poranki, o których już mówiłam.
Ale nie zrzucajmy tego co się dzieje z naszym mózgiem na upływ czasu, na przepracowanie, na starzenie się, przypomnijmy sobie 102- letnią lekarkę, dr Gladys McGarey – jak widać podeszły wiek nie jest równoznaczny z utratą funkcji kognitywnych.
OK, to już znamy 4 oznaki, że nasz mózg zwolnił. Często przeoczane, pomijane, lekceważone oznaki.
I jeśli słuchałaś uważnie tego odcinka podcastu,. to już zapewne możesz domyślać się jakie będą 4 kroki czy też 4 rzeczy, które pomogą odwrócić ten stan rzeczy.
Bo na tym bardzo wczesnym etapie powrót do poprzedniego stanu jasności umysłu i świetnej pamięci jest jak najbardziej możliwy o ile weźmiemy się za siebie.
Bo samo się niestety nie zrobi.
I nie warto tych oznak zamiatać pod dywan, ponieważ to się dla nas może dobrze nie skończyć – około 30% ludzi zdiagnozowanych jako łagodne zaburzenia poznawcze rozwija potem pełnoobjawową chorobę Alzheimera.
Więc od czego zacząć przywracanie funkcji kognitywnych kiedy stwierdzimy u siebie któryś z wymienionych wcześniej 4 sygnałów.
Po pierwsze wyrzuć z diety cukier, nabiał i gluten, czyli pokarmy potencjalnie ofensywne. Zamiast tego przejdź na dietę antyzapalną, z dużą ilością warzyw i owoców, najlepiej ekologicznych.
Po drugie – ustabilizuj poziom cukru we krwi.
W dużym skrócie – zadbaj o dietę o niskim indeksie glikemicznym, regularność aktywność fizyczną w tym aerobową dotleniającą mózg, naucz się radzić sobie ze stresem by uniknąć przewlekłego przebywania w stanie walki lub ucieczki, a także kofeiny, alkoholu i niepotrzebnych leków.
Bardzo dużo technik i sposobów na stabilny poziom cukru we krwi uczyliśmy się na szkoleniu “Zdrowy Metabolizm”, kto był, ten zapewne pamięta.
Po trzecie ureguluj rytmy dobowe – tak jak wspomniałam sen jest niezbędny by mózg pracował na wysokich obrotach. Podczas snu nasz mózg zostaje oczyszczony z blaszki amyloidowej.
Nawet najlepsza dieta czy aktywność fizyczna nie zastąpi dobrej jakości snu i uregulowanych rytmów dobowych, które pielęgnujemy nawet w weekend, czyli przez 7 dni w tygodniu regularnie chodzimy spać i wstajemy o tej samej porze.
Odsypianie w weekendy szkodzi naszemu zdrowiu na wielu płaszczyznach, mówiłam już o tym w podcaście, ale jeszcze tylko przypomnę o tym także i w tym miejscu, bo to ważne.
No i czwarta niezwykle istotna, może nawet wręcz kluczowa rzecz jaką musimy zrobić gdy zauważymy, że nasz mózg zwolnił, to jest pozbycie się z życia wszelkich toksyn.
I są to toksyny nie tylko fizyczne, toksyny środowiskowe jakich mamy dzisiaj pełno w powietrzu, wodzie i pożywieniu, ale także toksyny emocjonalne jak na przykład praca, której nienawidzisz czy toksyczni ludzie, którzy na co dzień Cię otaczają.
To wszystko musi z Twojego życia po prostu zniknąć, ponieważ stanowi dla organizmu źródło ciągłego, przewlekłego stres, a stres w znaczący sposób niszczy mózg.
Reakcją na stres zarządza hipokamp w mózgu, czyli ten sam obszar, który jest odpowiedzialny również za pamięć.
Wszyscy chyba choć raz doświadczyliśmy tremy przed ważnym egzaminem, kiedy wydawało nam się, że mamy totalną pustkę w głowie i nie pamiętamy niemal niczego, z tego co się uczyliśmy.
Albo drugi przykład – kiedy to w okresie menopauzy stwierdzamy u siebie “dziury” w pamięci – nasz organizm jest w tym czasie silnie zestresowany fizjologicznymi zmianami jakie zachodzą.
To właśnie dlatego – hipokamp zarządza i reakcją na stres i pamięcią.
OK, to już wiemy jakie są 4 lekceważone oznaki szwankującego mózgu, wiemy też jakie są 4 rzeczy nad którymi należy popracować by przywrócić mózg do prawidłowego funkcjonowania.
To są bardzo podstawowe rzeczy, ale jest ich dużo więcej.
Już wkrótce zaproszę Cię na warsztaty online, gdzie spotkamy się na ok. 2 godziny i dogłębnie będziemy o nich rozmawiać – będziemy mówić o tym jak zapobiegać, spowolnić, a nawet odwracać zaburzenia kognitywne poprzez zmiany stylu życia i inne techniki o których rzadko się mówi.
Bardzo ważny temat, szczególnie dla kobiet, które na zaburzenia zdrowia mózgu chorują statystycznie częściej niż mężczyźni.
Jeśli chcesz dostać powiadomienie o tych warsztatach w pierwszej kolejności a także o kolejnych odcinkach podcastu – zapisz się na mój bezpłatny newsletter jeśli jeszcze nie jesteś zapisana, zrobisz to w 1 minutę pod adresem akademiawitalnosci.pl [ukośnik] biuletyn.
Subskrybenci newslettera dostają ode mnie powiadomienie o wszelkich wydarzeniach w pierwszej kolejności!
A na dziś to już wszystko. Do usłyszenia za tydzień.
Trzymajcie się, cześć!